Poszukuję miejsca pochówku Andrzeja i Anny Piwonich oraz Leokadii Brymora. Pochowani najprawdopodobniej na Cmentarzu Kule, bo była to Parafia Św. Zygmunta. Niestety w kancelarii cmentarnej brak danych, są dopiero po 2000 r. Podobno wszystkie zapisy spłonęły w pożarze. Taką inf. dziś uzyskałem. Może ktoś przypadkiem trafi na ślad, to proszę o kontakt. Bedę wdzięczny. Pozdrawiam. Maciej Kosmal
Panie Macieju,miałem podobny dylemat gdy poszukiwałem siostry mojego dziadka.Takźe mi powiedziano o spalonych dokumentach.Ale wówczas trafiłem na Panią która mi podpowiedziała gdzie mniej więcej na którym obszarze cmentarza chowano osoby w danym okresie.Znałem datę śmierci siostry dziadka więc udałem się pod wskazany teren gdzie chowano osoby z tamtego okresu.Panie Macieju,znalazłem dosłownie po 15-tnastu minutach.Grób,zdjęcia ciotki,wujka,wzruszenie totalne widząc twarz pierwszy raz w źycu moich krewniaków.Moźe to jakaś podpowiedź dla Pana.Pozdrawiam
witam,
jeżeli chodzi o szukanie grobu na cmentarzu to mogę coś podpowiedzieć
w większości administracjach cmentarza czy w dużym mieście czy małym jak grób nie jest opłacany to jest likwidowany , resztę członków danej osoby jest albo przenoszone w idee miejsce albo zostało wkopane głębiej w grób pod obecna osoba co jest chowana .
kiedyś pisali 3 wersje jednej księgi . tzw. wtór opisy były . 3 razy był pisany jeden akt . czyli jedna księga z np aktami zgonu zostawał w parafii , druga była przekazywana do powstających urzędów stanu cywilnego , a trzecia księga do archiwum diecezjalnego .
Autor
