Witam
bardzo proszę o pomoc w odczytaniu części aktu nr. 48 Lubojna
w całości akt pisany po polsku, jednakże w znaczącej części nie mogę odczytać dwóch słów,
od......... wstawił się Józef Kazik lat sześćdziesiąt ..?........................................i tu mam problem
odczytuje to tak, może bardziej bym chciała tak odczytać - Józef Kazik lat sześćdziesiąt to jest brat, i Jan? Sobala lat czterdzieści szwagier zmarłego, osiadły na gospodarstwie we wsi Lubojna, już do końca jest czytelny
Dziękuje serdecznie, może być Dobosik,
nazwiskiem Sobala zasugerowałam się, ponieważ żona Jakuba pochodzi z Sobalów,
słowo szwagier sugerowało, że brat żony, ale jak widać nie koniecznie,
Roku tysiącznego osiemsetnego dwudziestego drugiego dnia siódmego Miesiąca Kwiet-|
nia o godzinie iedenastey przed południem. Przed Nami Proboszczem Borowińskim Urzę-|
dnikiem Stanu cywilnego gminy Borowińskiey, Powiatu i Obwodu Wieluńskiego Woie-|
wodztwie Kaliskim [?]. Stawili sie: Józef Kazik, liczący lat [<= tu później, z linią umiejscowienia w tym właśnie miejscu, wstawione zostało słowo „sześćdziesiąt”, ale nic nie skreślono!!! =>] a yeszcze Brat [<= to odnosi się do wymienionego Kazika] i Jan Dobo[?? ; być może i Dobosik] |
czterdzieści lat mający, Szwagier zmarłego na gospodarstwie w[e] wsi Luboyna osiedli sąsiedzi i oświad-|
czyli Nam iż dnia piątego miesiąca i roku bieżących o godzinie szóstej po południu. Jakub |
Kazik w roku trzydziestym czwartym wieku swego na gospodarstwie w[e] wsi Luboyna osia-|
dły, i Mąż Wiktoryi z Sobatów umarł w domu swoim pod Numerem dwudziestym szóstym.|
Poczem akt niniejszy po przeczytaniu onego stawającym podpisaliśmy gdyż oswiad|-
czający pisać niemieją.
X. Józef Łukasiewicz proboszcz Borowiński Urzędnik Stanu Cywilnego
Witam
jeszcze raz bardzo dziękuje
dla mnie znaczące jest to - czy Józef był bratem Jakuba, z aktu raczej wynika że tak
tylko lata Józefa nie bardzo mi się zgadzają, prawie 30 lat różnicy między nimi,
szukam teraz aktu urodz. Józefa zobaczę czy to się powieli
jeszcze raz bardzo dziękuje za odczytanie i zainteresowanie
60 - 34 = 26 <= to albo prawie 30, albo prawie dokładnie 25.
To po pierwsze. A po drugie.
Jeśli pierwsze dziecko ojciec miał w wieku, na przykład, lat 20, a któreś kolejne w wieku 46, to Pani uważa taki stan za małoprawdopodobny? W tamtych czasach? W rodzinach wielowielodzietnych? Kiedy z regułu z kilkunaściorga dzieci wieku późnodorosłego dożywało tylko kilkoro z nich?!! 34 lata Jakuba nie potwierdzaja tej tezy?
Prosze nie tracić wiery i szukać! Z dokładnościa do +/- kilku lat. Wielu byłowówczas niepiśmiennych i swój wiek różnie pamiętało, a i to na podstawie ustnych przekazów tylko, często w zależności od okoliczności. Dokładność +/- dwa lata to normalka, a znajdywałem różnice w zeznaniach tej samej osoby (w niejednym przypadku!) sięgające różnicy lat 10. Dodajmy do tego jeszcze nieomylnych proboszczów.