Do tłumaczenia tu zbyt wiele nie ma Chciałem się tylko upewnić, bo wcześniej nie miałem takiej konstrukcji aktu chrztu: Pierwsze jest imię chrzczonego dziecka, czyli: Walenty (syn) Wojciecha i Zuzanny?
Pytanie dodatkowe. Szukałem Walentego Orłowskiego, znalazłem w/w Walentego Orła. Czy dobrze się domyślam, że dorobienie końcówki do nazwiska nie było niczym dziwnym? (imiona rodziców i daty się zgadzają) - akt z Krzepic z 1750 r.