Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu #41231 przez Tadek Kowalski
Replied by Tadek Kowalski on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Witam!
Męcińscy (gałąź żarecka) to rodzina której również poświęcam osobną podstronę. Na razie w powijakach, a sukcesywnie co tydzień będą dochodziły kolejne rzeczy. Mam praktycznie dziesiątki (albo i setki)  dokumentów dot. tego okresu.
Powracając do Żarek, to po Wojciechu Kazimierzu Męcińskim, kolejnymi dziedzicami dóbr żareckich byli: Kazimierz Józef (syn poprzedniego), Jan Józef (syn Kazimierza) i dopiero Wojciech (brat Jana Józefa). Po śmierci Wojciecha jego synowie Adam Jakób i Walenty podzielili się dobrami. Kotowice i Mirów miał Walenty. Na mocy działu wieczystego zawartego miedzy braćmi (Adamem i Walentym) po śmierci bezpotomnej Walentego (1790 r.) jego dobra przejął Adam. Wtedy zaczęły się spory między Adamem a żoną Walentego Zuzanną. Chodziło o głównie Bydlin i o zapis dożywocia jaki Zuzanna miała na dobrach męża.
Po licznych sprawach sądowych w 1792 roku Zuzanna dostała (odkupiła) Bydlin. Natomiast po śmierci Adama dobrami faktycznie podzielili się jego dzieci: Wojciech, Stanisław, Jan, a także córki dostały pewne dole. Adam miał w sumie 13 dzieci, ale nie wszyscy dożyli tej chwili. Moją wieś dostał Wojciech, a potem Ewa z Męcinskich Lanckorońska. Ale to już czas upadku imperium tego rodu.. Wracając do Kotowic i Mirowa, to też nie wiem jak sprawy toczyły się dalej. Mam kilkanaście różnych dokumentów dot. Walentego Męcińskiego i ks. Wierciszewskiego. Część przetłumaczona, inne czekają w kolejce. Faktem jest, że ks. Wierciszewski zmarł w Gołaczewach w 1785 roku, ale arendę zastawną miał już wcześniej jego siostrzeniec.
Pozdrawiam!
Tadek
The following user(s) said Thank You: Krzysztof Łągiewka, Małgorzata Flis /Cieśla/, Tomasz Baryła

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu #41251 przez Krzysztof Łągiewka
Replied by Krzysztof Łągiewka on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Wzmiankowany w spisie z lat 1790 - 1791 Andrzej Kiełczewski, który trzymał dobra Kotowice "w possesyi" nie był ich właścicielem, lecz dzierżawcą. Dawniej słowo "posesor" oznaczało dzierżawcę, a "posesyja" to dzierżawa. Obecnie słowo posesor i posesja oznacza właściciela i własność, przez co wielu osobom wydaje się, że i dawniej znaczenie tego słowa było takie samo.
Niestety nie wiem kiedy dobra Mirów i Kotowice wyszły z rąk Męcińskich. 
W 1823 r. jako właściciele dóbr Kotowice i Mirów występują Zakrzewscy.
Decyzją Trybunału I Instancji Wolnego Miasta Krakowa i jego Okręgu z dnia 10.11.1823 r. dobra te po zmarłym Michale Wyssogota Zakrzewskim odziedziczyli Klemens Zakrzewski, Ignacy Zakrzewski, Konstancja z Zakrzewskich Zakrzewska.
26.11.1823 r. Ignacy Zakrzewski swoje prawa do tego spadku ustąpił Klemensowi Zakrzewskiemu. Dobra wyceniono na 89.666 zł i 8 gr.
16.02.1827 r. Klemens Zakrzewski nabył część należącą do Konstancji z Zakrzewskich Zakrzewskiej, wdowy po Ignacym Zakrzewskim.
15.05.1829 r. dobra nabył Antoni Zakrzewski od Klemensa Zakrzewskiego za 90.000 zł.
18.07.1833 r. dobra nabył Wawrzyniec Bogdański od Antoniego Zakrzewskiego za 138.000 zł.
6/18.07.1837 r. dobra Kotowice i Mirów od swojego ojca Wawrzyńca Bogdańskiego nabył Tomasz Bogdański za 152.000 zł.
7/19.09.1837 r. dobra nabył Wincenty Bogdański od swojego brata Tomasza Bogdańskiego za 70.000 zł po potrąceniu wierzytelności.
3/15.09.1845 r. Tomasz Bogdański odkupił te dobra od swojego brata Wincentego Bogdańskiego.
15/27.08.1852 r. Józef Górczycki nabył dobra od Tomasza Bogdańskiego za 15.000 rubli, tj. 120.000 zł.
2/14.05.1862 r. dobra nabył Eugeniusz Rychłowski od Józefa Górczyckiego za 33.150 rubli.
W roku 1865 dobra Kotowice Mirów miały powierzchnię 1839 mórg.
26.09/8.10.1895 r. dobra Kotowice i Mirów od Eugeniusza Rychłowskiego nabył Chemia Borensztejn syn Izraela za 24.500 rubli. Spod sprzedaży wyłączono jedynie osadę leśną Pochulanka o powierzchni około 9 mórg.
7/19.12.1898 r. Chemia Borensztejn sprzedał znaczną część ziemi z dóbr Kotowice i Mirów następującym osobom: 1.Walenty Sroka syn Kazimierza 73 morgi i 95 prętów za 1759 rubli, 2. Bartłomiej syn Franciszka i Helena córka Tomasza z domu Kobylańska małżeństwo Borożeń 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 3. Lejbuś Josek Snopkowski syn Herszlika 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 4. Franciszek Szwej 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 5. Kacper Wydera syn Jana 54 morgi i 270 prętów za 1317 rubli, 6. Jan Wydera syn Kacpra 18 mórg i 90 prętów za 439 rubli, 7. Paweł syn Antoniego i Magdalena córka Kacpra z domu Wydera małżeństwo Urbańczyk 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 8. Franciszek syn Jana i Małgorzata córka Mikołaja z domu Bojasyk? małżeństwo Skorek 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 9. Stanisław Tomecki syn Jana 73 morgi i 60 prętów za 1756 rubli i 80 kopiejek, 10. Jan Iwasza? syn Wincentego 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 11. Jan Kudra syn Jana 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 12. Marianna Dąbrowska córka Jana z domu Wyszkowska 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 13. Andrzej i Antonina z domu L... (nieczytelne) małżeństwo Gruca 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 14. Tomasz syn Mateusza i Agata córka Michała z domu Żmuda małżeństwo Kleczko 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 15. Jan Fornalczyk syn Walentego 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 16. Józef syn Jana i Zofia córka Franciszka z domu Bozaszyńska? małżeństwo Kudra 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 17. Roman Łabocha? syn Kazimierza 18 mórg i 90 prętów za 439 rubli i 20 kopiejek, 18. Antoni Skała syn Stanisława 18 mórg i 90 prętów za 439 rubli i 20 kopiejek, 19. Walenty Fornalczyk syn Jana 73 morgi i 60 prętów za 1756 rubli i 80 kopiejek, 20. Antonina córka Antoniego z domu Cieślik 18 mórg i 90 prętów za 439 rubli i 20 kopiejek, 21. Wincenty Rogowicz syn Jana 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 22. Stanisław Fornalczyk syn Walentego 35 mórg i 70 prętów za 845 rubli i 60 kopiejek, 23. Walenty Suchecki syn Ignacego, 36 mórg i 180 prętów za 878 rubli i 40 kopiejek, 24. Piotr Rosikoń syn Wojciecha 18 mórg i 90 prętów za 439 rubli i 20 kopiejek, 25. Andrzej Zatora? syn Teodora 37 mórg i 95 prętów za 895 rubli i 60 kopiejek, 26. Józef Jaszowski syn ? 6 mórg i 85 prętów za 150 rubli i 80 kopiejek, 27. Jakub Rosikoń syn Jana 12 mórg i 20 prętów za 289 rubli, 28. Jakub Rozenbaum syn Lewka, Markus Wilczyński syn Lajzera, Dawid Gierychter syn Chila 303 morgi i 220 prętów za 7322 ruble i 40 kopiejek, 29. Wspólna ziemia chłopska 90 mórg i 30 prętów za 2162 ruble i 40 kopiejek.
Leśna osada Pochulanka po śmierci Eugeniusza Rychłowskiego przeszła na własność jego syna Stanisława Tadeusza Edmunda Rychłowskiego na mocy postępowania spadkowego z dnia 28.08/10.09.1901 r.
4/16.07.1891 r. urodziła się we wsi Topola parafii Stopnica Anna Kazimiera Rychłowska, córka Stanisława Rychłowskiego, szlachcica, sekretarza Sądu Gminnego zamieszkałego w Żarkach, lat 41 i Lucyny Jadwigi z domu Lohmann lat 38. Rodzice chrzestni: Konstanty Lohmann i Konstancja Lohmann właściciele dóbr Secemin. Świadkowie: Konstanty Lohmann właściciel dóbr Secemin, zamieszkały we wsi Drużykowa lat 70 i Edward Rychłowski urzędnik kolejowy zamieszkały w Warszawie lat 38. (ASC Żarki akt urodzenia nr 305 z 1902 r.)
20.01/2.02.1913 r. ślub pomiędzy Feliksem Piotrem Michalskim, kawalerem, urzędnikiem, lat 30, synem Klemensa i Marii z domu Madrój, urodzonym w Radomsku, zamieszkałym w Warszawie w parafii św. Krzyża z Anną Kazimierą Rychłowską, panną, lat 21, córką Stanisława Edmunda Tadeusza Rychłowskiego i Lucyny Jadwigi z domu Lochmann, urodzoną w parafii Żarki, zamieszkałą w Częstochowie, stałą mieszkanką gminy Wojkowice w powiecie będzińskim. Nowozaślubieni oświadczyli, że umowy przedślubnej nie zawarli. Świadkowie: Edward Rychłowski urzędnik i Karol Michalski technik, obaj zamieszkali w Częstochowie. (ASC Częstochowa św. Zygmunta akt ślubu nr 125 z 1913 r.)
Anna Kazimiera z Rychłowskich Michalska odziedziczyła osadę leśną Pochulanka o powierzchni około 9 mórg po swoim ojcu Stanisławie Rychłowskim na podstawie protokołu regulacji spadku z 26.03.1913 r.
Orzeczeniem Prezesa Okręgowego Urzędu Ziemskiego w Kielcach z 19.12.1928 r. zezwolono Hendlowi vel Henrykowi Nunbergowi na przewłaszczenie majątku Kotowice i Mirów o łącznym obszarze około 170 ha na rzecz Gedeona Reitera drogą kupna sprzedaży za sumę 45.000 zł.
Tyle posiadam wiadomości o dobrach Kotowice Mirów. Większość ziemi z tych dóbr rozsprzedano w 1898 r. Nie jestem do końca pewien niektórych imion i nazwisk osób, które nabyły ziemię z tych dóbr w 1898 r. Z tych rozległych dóbr pozostało jedynie około 170 ha w okresie międzywojennym. 
Jeżeli ktoś poszukuje dokumentów dotyczących rodziny hrabiów Męcińskich z Żarek to znajdują się one w dziale rękopisów Muzeum Narodowego w Krakowie pod sygnaturami 992 do 997. Jest to dość obszerny materiał, a niektóre sygnatury posiadają nawet 10 tomów. Są to dokumenty Męcińskich z Żarek od XVII do XIX wieku, które dotyczą posiadanych przez nich majątków na naszym terenie. Jeżeli chodzi o Kotowice i Mirów to znalazłem tylko informację pod sygn. 996, t. 5, że w 1776 r. dzierżawcą tych dóbr był Sukowski (nie podano imienia), a po jego wyjściu dzierżawę tę wziął urodzony Ignacy Nieradzki.

 
The following user(s) said Thank You: Tomasz Baryła

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu - 3 lata 3 miesiąc temu #41254 przez Tadek Kowalski
Replied by Tadek Kowalski on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Witam!
Najpierw do Krzysztofa.
Dokumentów dot. Męcinskich jest multum w księgach grodzkich (CC, CCRel.) oraz ziemskich (TCN). Używam starych sygnatur, zaś z ciekawości sprawdzę też te rękopisy z Muzeum Narodowego. Sporo jest też w AP Katowice w zespole nr 386 "Archiwum Poleskich z Rokitna Szlacheckiego".
W tym 1776 roku to dzierżawcą był raczej Sulewski (wymieniony powyżej), a nie Sukowski.
Teraz zamieszczę tłumaczenia 2 dokumentów z CCRel. z 1766 r..

"We wtorek najbliższy po niedzieli Laetare [„Raduj się”] roku 1766 (11.03.1766 r.) 
Protest Wierciszewskiego przeciw Męcińskiemu 
Do urzędu i akt niniejszychgrodzkich starościńskich krakowskich osobiście przybywając przeznakomity wielce czcigodny Hilary Wierciszewski, proboszcz w Gołaczewach, uprzednio dziedzic dóbr Cieślin, odnośnie pewnych protestów dokonanych wobec akt niniejszego urzędu i akt niniejszych pod datą we wtorek najbliższy po niedzieli Reminiscere [„Wspomnij”] roku niniejszego 1766 tak przez Marcina Wierciszewskiego w imieniu swoim i swojego brata, to jest wspomnianego Hilarego, oraz swojej siostry, jak i przez szlachetnie urodzonego Tomasza Zalewskiego, a także przez innych swoich współspadkobierców, przeciwko wielmożnemu Walentemu z Kurozwęk Męcińskiemu, staroście ostrzeszowskiemu, a które to protesty tyczą się tego, że wspomniany Marcin Wierciszewski dobra swoje własne dziedziczne we wsi Cieślin położone w województwie Krakowskim, w powiecie lelowskim, za pośrednictwem umowy odstąpienia odnośnie wspomnianych dóbr Cieślin, zawartej  i ogłoszonej w Krakowie w urzędzie grodzkim i starościńskim krakowskim dnia 23 czerwca roku Pańskiego 1763, obejmując darowiznę jednej połowy, i urzędową cesję drugiej połowy, w urzędzie na rzecz i osobę tegoż wielmożnego Męcińskiego, starosty ostrzeszowskiego, odstąpił, sumę zaś ustalonej ceny, która ma być uiszczona tak jemu, jak i jego spadkobiercom z
linii najbliższych krewnych, na dobra Kotowice i Mirów, dobra dziedziczne tegoż Męcińskiego prawem zastawu wniósł [tj. Wierciszewski zgodził się, by Męciński dał mu dobra w zastaw jako porękę za spłacenie ceny za Cieślin], i zastrzegł
sobie prawo swobodnego wycinania drzew z lasów do dóbr Cieślin należących na swój użytek, aż po kres życia, a tenże najznakomitszy starosta ostrzeszowski w uroczystych słowach takie prawo do swobodnego wycinania drzew przyrzekł,
ponadto dobra wspomniane wsi Kotowice i Mirów wspomnianemu składającemu protest [tj. Marcinowi Wierciszewskiemu, ale sprawa tyczy się całej rodziny] dał w zastaw, jednakże postępując wbrew  temu, coustalono, nie dał bowiem składającemu protest prawa do swobodnego wycinania drew ani na jego użytek, ani nawet możliwości zbierania mniej potrzebnych pni.
Ponadto wspomniane wyżej dobra Kotowice, na mocy prawa już zastawione, usiłował wykupić przez podstęp, to jest przez umieszczenie na tych dobrach pewnej sumy pieniędzy i podstawienie pewnej osoby, która miałaby dobra te jako swoje
zastawne przejąć. Ponieważ zaś składający skargę poczynił wiele wydatków dla tego majątku i ku pomocy poddanym tychże dóbr, o n chciał pozostać bez jakiejkolwiek pretensji wobec tegoż dziedzica, a poza tym z powodu braku uiszczenia wspomnianej sumy za odstąpienie wspomnianych dóbr majątek jego i jego spadkobierców mógłby ulec uszczuplenia, i chciałby wrócić do dzierżenia tychże dóbr Cieślin, dlatego uciekając się pod opiekę praw królestwa zwraca się, z tych i innych przyczyn, o unieważnienie i anulowanie wyżej wspomnianej umowy darowizny i odstąpienia na drodze cesji temuż wielmożnemu Męcińskiemu, staroście ostrzeszowskiemu, dóbr Cieślin, a także o unieważnienie  i anulowanie potwierdzenia tej umowy, którato umowa i potwierdzenie zostały sporządzone wobec niniejszych akt grodzkich starościńskich krakowskich, i protest swój wciąż i wciąż ponawia,"

I drugi:

"We wtorek najbliższy po niedzieli Laetare [„Raduj się”] roku 1766 (11.03.1766 r.)
Do urzędu i akt grodzkichstarościńskich krakowskich Hilary Wierciszewski, proboszcz w Gołaczewach i uprzedni dziedzic połowy dóbr Cieślina, w nawiązaniu do wcześniejszych protestów dokonanych w imieniu swoim i swojego brata Marcina Wierciszewskiego, swojej siostry, Tomasza Zalewskiego i innych współspadkobierców zaniósł protest przeciwko Walentemu z Kurozwęk Męcinskiemu. Marcin Wierciszewski na mocy urzędowej umowy zawartej w Krakowie w dniu 23.06.1763 roku darował połowę dóbr Cieślina i dokonał urzędową cesję drugiej połowy na rzecz Męcińskiego. Wierciszewski zgodził się, by Męciński dał mu dobra Kotowice i Mirów w zastaw, jako porękę za spłacenie ceny za Cieślin. Równocześnie zastrzegł sobie prawo swobodnego wycinania  drzew z lasów należących do dóbr Cieślina na swój użytek, aż po kres życia. Męciński wbrew
ustaleniom nie dał Marcinowi Wierciszewskiemu prawa do wycinania drzew ani zbierania pni w dobrach Kotowice i Mirów. Ponadto dobra Kotowice, zastawione na mocy prawa, usiłował Męciński wykupić przez podstęp, poprzez umieszczenie na
tych dobrach pewnej sumy pieniędzy i podstawienie pewnej osoby. W związku z powyższym oraz z powodu nie uiszczenia przez Męcińskiego umówionej sumy, Wierciszewski domagał się unieważnienia i anulowania umowy darowizny i odstąpienia od cesji dóbr Cieślina."

Teraz przejrzałem jeszcze nie przetłumaczone dokumenty. Ostatnie rzeczy z ksiąg ziemskich TCN mam z 1777 roku i mamy tu Wierciszewskiego i Sulewskiego.

Pozdrawiam!
Tadek
 
Ostatnia3 lata 3 miesiąc temu edycja: Tadek Kowalski od.
The following user(s) said Thank You: Krzysztof Łągiewka, Tomasz Baryła

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu - 3 lata 3 miesiąc temu #41259 przez Tomasz Baryła
Replied by Tomasz Baryła on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Bardzo dziękuję obu przedmówcom za wyczerpujące informacje. Jestem pewien, że wiele osób z tych terenów, mieszkających teraz lub wywodzących się z Mirowa i Kotowic z przyjemnością to będzie czytało. Zapewne też odkryją nazwiska swoich przodków lub nazwiska właścicieli podane w dokładny sposób, które wcześniej znali tylko z własnego przekazu pokoleniowego.

Nr 17 - Łabocha - to oczywiście kultowy kotowicki Labocha :), tzn. mam na myśli, że to popularne w Kotowicach nazwisko, choć dawniej równie dobrze mógł być pisany przez "Ł". "Bozaszyńską" (nr 16) i "L" (nr 13) przy Grucach też być może uda się potwierdzić. A Wydera (nr 5 i 6) współcześnie to Widera.

Jeśli chodzi o Józefa Jaszowskiego wymienionego jako jeden z kupujących ziemię, to był on urodzony w Górkach parafia Lelów (obecnie to jedna z ulic w Lelowie), był synem Franciszka i Julianny z Klimasów, jego żoną była pochodząca z Myszkowa Marianna Królikowska. Józef Jaszowski zm. 5 kwietnia 1926 r. w Mirowie w wieku 94 lat (dane z aktu zgonu Józefa w parafii Niegowa).
 Józef i Marianna mieli córkę Salomeę (z męża Surowiec), która akurat zginęła podczas pożaru wsi Mirów 2 maja 1958 r. - była jedyną bezpośrednią ofiarą śmiertelną wtedy. Śledztwo w sprawie pożaru wsi prowadziła prokuratura z Katowic, zostało umorzone (z braku znamiom p-pwa), a akta niestety pewnie zmielone/spalone/oddane na makulaturę - chyba że stał się cud i ktoś je gdzieś zachował...

Z ciekawostek, choć tylko to przypuszczenie moje, że nr 29 "wspólna ziemia chłopska" to teren ruin zamku w Mirowie oraz tzw. "Prowarzysko" (pisane i mówione przez "p" nie przez 'b", a obecnie nazywane przez właścicieli zamków w Mirowie i Bobolicach "błoniami") i kawałek grzędy skalnej między Mirowem a Bobolicami.

Do p. Krzysztofa Łągiewki mam jeszcze pytanie o źródła danych. W sensie, czy są to archiwalne księgi wieczyste z SR w Myszkowie, czy  inne, czy akta notariuszy? No i czy w dokumentach widział Pan mapy opisywanych terenów z numeracją działek, lub mapy z nazwami lokalnymi terenów po prostu, lub posiada Pan takie z epoki o której mowa w przekształceniach własnościowych?
Ostatnia3 lata 3 miesiąc temu edycja: Tomasz Baryła od.
The following user(s) said Thank You: Krzysztof Łągiewka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu #41262 przez Krzysztof Łągiewka
Replied by Krzysztof Łągiewka on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Przeglądałem kiedyś Archiwum Poleskich z Rokitna Szlacheckiego w AP Katowice. Istotnie jest tam dużo o rodzinie hr. Męcińskich. Ksiąg grodzkich i ziemskich jeszcze nie ruszałem. Jest jeszcze AP Częstochowa, a w nim akta notariuszy żareckich od 1808 r. Akta notariuszy: Główczewskiego, Molskiego, Różyckiego dotyczą okresu, gdy Męcińscy posiadali jeszcze okoliczne dobra w tym Żarki. Przeglądałem kilka lat temu część akt notariusza Główczewskiego i były tam akty notarialne Męcińskich. 
Dzierżawcą Kotowic - Mirowa w 1776 r. istotnie mógł być Sulewski, a nie Sukowski. Być może w dokumentach było coś niewyraźnie napisane. Te dokumenty w Archiwum Narodowym w Krakowie przeglądałem w 2009 r. wtedy nie można było nawet fotografować. Nie wiem jak tam jest dzisiaj. 
W 1865 r. dobra Kotowice i Mirów posiadały powierzchnię 1839 mórg, w tym: w gruncie ornym pszennym 12 mórg, w gruncie ornym żytnim dobrym lub średnim 186 mórg, w gruncie ornym żytnim co 3 i 6 lat obsiewanym 316 mórg, w łąkach raz na rok koszonych 9 mórg, w lasach 938 mórg, w zaroślach 118 mórg, w nieużytkach 260 mórg. Wysokość roczna podatku z tych dóbr wynosiła 2159 mórg i 5 kopiejek.
Co do rozsprzedania dóbr Kotowice i Mirów w 1898 r. to trochę muszę uściślić, że Chemia Borensztejn sprzedał całość dóbr, a nie tak jak napisałem znaczną część ziemi. Wcześniej przy likwidacji serwitutów chłopi otrzymali już część ziemi z tych dóbr, także w 1898 r. został sprzedana pozostała reszta dóbr.
Po 1898 r. dobra Kotowice Mirów funkcjonowały dalej w mocno okrojonej formie. Był to nr 28 czyli 303 morgi i 220 prętów. Aleksander Jedliński i Antoni Lubczyński nabyli ten obszar od Jakuba Rozenbauma, Markusa Wilczyńskiego i Dawida Gierychtera 21.05/2.06.1899 r. za 7324 ruble. Obaj 11/23.10.1899 r. dokonali podziału dóbr pomiędzy siebie na dwie połowy po 151 mórg i 260 prętów każda.
Aleksander Jedliński syn Izydora sprzedał posiadaną przez siebie część tj. 151 mórg i 260 prętów Wojciechowi Kubackiemu synowi Kazimierza 19.04/2.05.1904 r. za 5720 rubli.
125 mórg i 224 prętów z większego obszaru 151 mórg i 260 prętów należące do Antoniego Lubczyńskiego syna Roberta nabyła Antonina Józefa Lewandowska córka Antoniego Lubczyńskiego mocą darowizny od swojego ojca 18.02/3.03.1910 r. 
Antonina Lewandowska sprzedała 4 morgi i 255 prętów Pawłowi Białemu synowi Mikołaja i Ludwikowi Białemu synowi Mikołaja 4 morgi i 160 prętów 26.04/9.05.1910 r. Pawłowi Białemu za 140 rubli, a Ludwikowi Białemu za 130 rubli. 
Antonina Lewandowska sprzedała 1 morgę i 250 prętów Antoniemu Myga 17/30.05.1910 r. za 95 rubli.
Antonina Lewandowska sprzedała Felicjanowi Daszyńskiemu synowi Franciszka 5 mórg i 25 prętów i temu samemu Felicjanowi Daszyńskiemu w 2/3 i Ambrożemu Mienickiemu synowi Benedykta  w 1/3  obszar 109 mórg i 134 pręty 13/26.10.1912 r. za łączną sumę 4000 rubli.
Chaim Rozenbaum syn Izraela nabył 149 mórg i 260 prętów z 151 mórg i 260 prętów należących do Wojciecha Kubackiego na licytacji publicznej 2.10.1912 r. za 3530 rubli. 
Henryk Kanut Koczalski syn Maurycego nabył 149 mórg i 260 prętów od Chaima Rozenbauma 13/26.11.1912 r. za 4200 rubli.
Henryk Koczalski nabył 1/3 ze 109 mórg i 134 pręty od Ambrożego Mienickiego razem z 3 morgami i 160 prętami 2/15.01.1913 r. za 1250 rubli. (Tenże Henryk Koczalski nabył 3 morgi i 160 prętów z numeru 21 od Stanisława Tomeckiego  syna Jana 2/15.01.1913 r.).
Henryk Koczalski nabył 5 mórg i 25 prętów od Felicjana Daszyńskiego i 2/3 obszaru 109 mórg i 134 prętów 7/20.10.1913 r. za 2000 rubli.
Henryk Koczalski nabył 3 morgi i 80 prętów z numeru 8 od Franciszka i Małgorzaty małżeństwa Skórków 25.04.1917 r. za 150 rubli. 
Działki ziemi 149 mórg i 260 prętów, 3 morgi i 160 prętów, 5 mórg i 25 prętów, 109 mórg i 134 pręty i 3 morgi i 80 prętów od Henryka Koczalskiego nabył Meszulem Rychter syn Moszka 26.11.1917 r. za 25.500 rubli.
Henryk vel Hendel Nunberg syn Rubina Gerszona nabył całość ziemi od Meszulema Rychtera 6.06.1918 r. za 35.998 rubli i 25 kopiejek czyli 77.750 marek.
Obszar posiadany przez Henryka Nunberga posiadał łączną powierzchnię 271 mórg i 59 prętów. I to funkcjonowało następnie jako majątek Kotowice - Mirów. Brakuje mi niestety dalszego ciągu. Jak już pisałem w poprzednim poście tenże Henryk Nunberg uzyskał w 1928 r. zgodę na sprzedaż majątku Gedeonowi Reiterowi. Ale czy istotnie mu go sprzedał tego nie wiem. Tenże Gedeon Reiter w innych dokumentach pojawia się jako Gedeon vel Gedala Rajler czyli Reiler syn Izaaka, zamieszkały w dobrach Chorzewa w gminie Prząsław w powiecie jędrzejowskim. Później jak wiadomo właścicielem majątku był Mieczysław Przeworski, ale nie wiem od kogo i kiedy go nabył. A w 1945 r. jako ostatni właściciel występuje niejaki Feliks Łapczyński.
W 1934 r. majątek Kotowice - Mirów posiadał dr Mieczysław Przeworski, a ze zwierząt gospodarskich znajdowały się w nim tylko 2 krowy. W tymże samym roku majątek ten miał powierzchnię 147.08 ha. Jego właściciel, Mieczysław Przeworski, mieszkał w Krakowie przy ul. Floriańskiej 39.
Dnia 10.05.1945 r. majątek Kotowice - Mirów został przejęty przez państwo na zasadzie reformy rolnej. Jako jego właściciel występował Feliks Łapczyński. Powierzchnię majątku obliczono wtedy na 151.8 ha, w tym użytki orne 17 ha, łąki 1.3 ha, pastwiska 5 ha, ogrody 5.5 ha, pod zabudowaniami 0.5 ha, drogi 1.5 ha, lasy 121 ha. Majątek przekazany został w administrację Lasom Państwowym. 
Też podejrzewam, że ta wspólna ziemia chłopska pod nr 29 są to ruiny zamku Mirów, "Prowarzysko" i część grzędy. Myślę, że ówcześnie była to bardzo nieatrakcyjna ziemia i po prostu nikt by jej nie kupił, nie nadawała się za bardzo ani pod uprawę, ani pod las. A w ten sposób nabyli ją wszyscy kupujący i na osobę nie wyszła zbyt wygórowana suma. Nie wiem jak wygląda teraz stan prawny tej ziemi? Czy to jest jakaś wspólnota czy też podzielono to kiedyś pomiędzy tych, którzy to nabyli? A co z zamkiem? Bo teraz to ma go chyba Jarosław Lasecki. Grzędę nota bene też chyba posiada, bowiem ostatnio prasa pisała, że on ją zagrodził. 
Lista nabywców z 1898 r. jest niestety w języku rosyjskim, co przy nazwiskach i nazwach miejscowości zawsze sprawia problemy. Zamieszczam ją więc poniżej w załącznikach. Być może komuś, kto zna tamtejsze nazwiska uda się coś więcej rozszyfrować. Lista jest oczywiście z archiwalnej księgi wieczystej SR w Myszkowie. Niestety w załącznikach do księgi nie było map. Gdyby były, to moglibyśmy się bardzo wiele dowiedzieć. Mapy na pewno kiedyś były załączone, bo zawsze przy całościowej rozsprzedaży dóbr załączano mapy, ale te mapy najwyraźniej w tym przypadku zaginęły.
Załączniki:
The following user(s) said Thank You: Tomasz Baryła

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
3 lata 3 miesiąc temu - 3 lata 3 miesiąc temu #41263 przez Tomasz Baryła
Replied by Tomasz Baryła on topic Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945
Łapczyński - takie nazwisko przetrwało do dziś w kontekście właściciela folwarku Kotowice-Mirów w przekazie pamięciowym, a nawet lokowano to jeszcze przed II wś w pamięci.

Mam do Pana jeszcze prośbę, jeśli to ma Pan zanotowane, jaki jest dokładnie tytuł księgi wieczystej, z której załączył Pan zdjęcia. Z mojego niewielkiego doświadczenia (przeglądałem w SR w Myszkowie księgi jedynie ostatnich składników byłych "Dóbr Bobolice": Tomiszowice, Tomiszowice Szlacheckie, Folwark Antolka, Bobolice, Zdów) wynika, że ich numeracja i nazwy sa takie, że nikt nie był mi w stanie odpowiedzieć jaka była logika nadawania tej numeracji (cyfry małe i duże, litery małe i duże alfabetu polskiego i rosyjskiego).Pytam z czystej ciekawości o tę nazwę, bo w bliskiej przyszłości i tak nie będę składał wniosku o dostęp do niej.


Wspólnota Gruntowa wsi Mirów rzeczywiście istniała. Nigdy się nie rozwinęła tak jak np. ta w Olsztynie itp. choć ówczesne władze (zwykli mieszkańcy wsi) w latach 90-tych jeździli na "konsultacje" do Olsztyna własnie. Były oczywiście dwie zwalczające się opcje we wspólnocie, ostatecznie wygrała ta, która chciała teren w całości sprzedać i automatycznie samą wspólnotę rozwiązać. Druga opcja była skupiona wokół jednego z byłych wójtów gm. Niegowa, co zamierzała i jakie byłyby efekty teraz, to nie bardzo wiadomo, bo nie wygrała sporu o wspólnotę.Tak się stało i obecnie wspólnota nie istnieje. Około lat 2006/2007 całość terenu mirowskiej wspólnoty została sprzedana późniejszemu staroście powiatu myszkowskiego Dariuszowi Laseckiemu (nadal funkcjonuje w polityce jako radny powiatowy). Kilka lat przedtem ruiny zamku w Bobolicach kupił od osoby prywatnej, nieżyjącego już Wacława Baryły z Bobolic (zbieżność nazwiska ze mną przypadkowa, ale znałem tego pana i jego rodzinę) były senator Jarosław Lasecki.

Aktualnie oba zamki plus cały teren byłej mirowskiej wspólnoty oraz dokupywane do tego terenu działki w Bobolicach są własnością rodziny Laseckich. W części bobolickiej została jeszcze jedna działka, która należy do kogoś innego, stąd też właściciele postanowili wyraźnie to zaznaczyć płotem. Czyli obecnie nie da się przejść z Mirowa do Bobolic ścieżką "między zamkami" (dawniej mówiono "ścieżką przez zamek"), bo stoją dwa płoty postawione przez właścicieli zamków. Wcześniej z tej ścieżki wypchnięto też szlak orlich gniazd oczywiście. Ale takie jest prawo właściciela, który inwestuje i chroni swój teren przed obcymi, jedni to chwalą i są zachwyceni (i tych jest więcej) a  inni  krytykują.


Poniżej wklejam jeszcze tekst trochę o Kotowicach, pochodzący z Kroniki Gminy Włodowice (pisanej w roku 1935). Nie ma w nim wprawdzie nic o ziemiaństwie ani genealogii, ale kronika jest dość unikalna i chyba nie była nigdy publikowana, a może zainteresuje tu jakiegoś kotowickiego sympatyka. Materiał źródłowy przekazał mi wójt gm. Włodowice p. Adam Szmukier.

Kotowice w kronice gminy Włodowice

W dniu zapoczątkowania treści kroniki, tj. 14 maja 1935 r., prezesem RM był już po raz trzeci w międzywojniu Walery Sławek, wojewodą kieleckim Władysław Dziadosz, a starostą powiatu w Zawierciu Tadeusz Wardejn-Zagórski.Wójtem gm. Włodowice był wówczas Józef Mucha zam. w Górze Włodowskiej, jego zastępcą (podwójcim) Franciszek Mucha z Parkoszowic, a ławnikami Stanisław Demboń z Parkoszowic i Jan Bąbski z Włodowic. Osoby te tworzyły „Zarząd gminny”. W „Biurze gminy” zatrudniony był sekretarz Ludwik Sas oraz jeden (!) pracownik biurowy i jeden woźny.Natomiast „Radę gminną” w 1935 r. tworzyli wspomniany wójt Józef Mucha jako przewodniczący wraz z 11 radnymi z poszczególnych miejscowości: Kotowice – Wawrzyniec Adamczyk i Józef Widera; Włodowice – Marcin Łakota, Franciszek Miklas, Jan Filipek; Rudniki – Tomasz Jaworski, Czesław Paulewicz, Józef Rak; Góra Włodowska – Bolesław Myga; Parkoszowice – Władysław Jopek; Skałka – Sylwester Migdał; Morsko – Antoni Mikoda. Przy radzie gminnej było pięć komisji: rolna, przeciwpożarowa, opieki społecznej, drogowa i rewizyjna.

Po carskiej reformie administracji z roku 1873 w skład gminy Włodowice wchodziły, wg zapisu w kronice: osiedle Włodowice, majątek Włodowice ze wsią Parkoszowice, majątek i wieś Rudniki, wieś Skałka, Kosowska Niwa i Nierada, wieś Góra Włodowska oraz majątek Kotowice wraz ze wsią Kotowice i Mirów. Zaznaczono, że Kotowice i Mirów przed 1873 r. nie należały do gm. Włodowice.

Podczas I wojny światowej Kotowice wraz z większością gm. Włodowice znajdowały się w austriackim powiecie z siedzibą w Dąbrowie Górniczej. Fragmentem granicy między Austro-Węgrami a Niemcami (po wyparciu Rosjan – przyp. red.) była wówczas linia kolejowa na odcinku Dąbrowa Górnicza - Częstochowa. Podano trzy nazwiska mieszkańców Kotowic, którzy zginęli w walkach „niepodległościowych” do roku 1921: Bolesław Gurbała, Kazimierz Szota i Edward Zych.Wg stanu z roku 1935 w skład gm. Włodowice wchodziło dziewięć gromad: osada Włodowice z pustkowiami Dębina, Gruchla, Pohulanka, Bory i kolonią Kopaniny, wieś Góra Włodowska, kolonia Góra Włodowska, wieś Kotowice, kolonia i folwark Kotowice, wieś Morsko, wieś Parkoszowice z kolonią Włodowice w Parkoszowicach, wieś Skałka, oraz wieś Rudniki z folwarkiem wraz z Borowym Polem i fabryką. Wymienione wsie były tzw. „włościańskimi” czyli pochodzącymi z czasów carskiego uwłaszczenia i nadania. Kolonie natomiast pochodziły z późniejszej parcelacji obszarów dworskich.

We wsi Kotowice mieszkały wówczas 274 osoby (132 mężczyzn i 142 kobiety), w kolonii Kotowice odpowiednio 206 (101 m. i 105 k.), a w folwarku Kotowice (czyli w Gorzelni za czasów Rudolfa Fuchsa) – 9 mężczyzn i 8 kobiet. W całej gminie mieszkało 14 osób wyznania mojżeszowego, ale nie wyszczególniono liczby Żydów w poszczególnych wsiach. W stosunku do roku 1839 liczba domów w Kotowicach (we wsi) wzrosła z 27 do 49, a w majątku Kotowice zmniejszyła się z 28 do 3. Prawdopodobnie w liczbie 28 domów z roku 1839 zawiera się teren dworu w Kotowicach oraz być może także już istniejącej „Gorzelni” czyli folwarku Kotowice-Mirów. Natomiast liczba 3 domy z roku 1935 dotyczy już tylko folwarku Kotowice-Mirów. W roku 1839 Kotowice kolonia nie istniała, a w roku 1935 stało w niej 36 domów. Pamiętać też należy, że ostatni dom podległy pod kolonię Kotowice w latach 30-tych XX wieku stał tuz przy domach Bobolic, w tej części Bobolic, w której istnieje dziś kapliczka postawiona przez rodzinę Dratwów, czyli około 1 km na północny-wschód od folwarku.

W całej gminie mieszkało 4219 osób. Istniało 580 gospodarstw o powierzchni do 2 ha, 630 gospodarstw o powierzchni od 2 do 5 ha i 340 gospodarstw o pow. od 5 do 20 ha. Były dwa majątki o powierzchni powyżej 100 ha, jeden o pow. od 50 do 100 ha i cztery o pow. od 20 do 50 ha. Pola obsiewano żytem, pszenicą, jęczmieniem, owsem, obsadzano ziemniakami i warzywami. W podliczeniu na dzień 1 lipca 1934 r. w całej gminie było 401 koni, 1549 szt. bydła rogatego, 339 świń 49 kóz (nie odnotowano owiec).

Wg stanu na rok 1935 w Kotowicach istniała szkoła powszechna i był to budynek nowy, należący do gminy, o wartości 3200 zł. Nie było jeszcze biblioteki. Pracował w niej jeden nauczyciel, a liczba uczniów wynosiła 70. Z Kotowic do Zawiercia prowadziła bita droga obsadzona drzewkami wiśniowymi. Można było po niej dojechać prywatnym autobusem przez Włodowice i Rudniki kursującym na linii Jędrzejów – Sosnowiec. Jednak tylko teoretycznie, bowiem gminny kronikarz odnotował, że autobus jest stale przepełniony i w całej gminie zatrzymuje się tylko na żądanie policji we Włodowicach. Kotowicka straż pożarna posiadała 16 członków i miała już własną remizę. Istniała też wiejska studnia. Wieś podlegała pod sąd grodzki w Zawierciu i sąd okręgowy w Sosnowcu. W całej gminie nie było lekarza ani apteki, a porody miała obsługiwać teoretycznie tylko jedna dyplomowana akuszerka (źródło: Kronika Gminy Włodowice, rękopis z roku 1935, str. 1 - 26).
Ostatnia3 lata 3 miesiąc temu edycja: Tomasz Baryła od.
The following user(s) said Thank You: Krzysztof Łągiewka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie