Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki, jaką jest nazwanie jednej z powinności chłopskich w XVIII wieku jako „wiecowe”. Przejrzałam wiele opracowań z tej dziedziny, ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi.Rzecz dotyczy starostwa krzepickiego. Określenie „wiecowe” powiązałam ze sprawowaniem sądownictwa starosty nad chłopami, którzy wnosili różnego rodzaju supliki. „Encyklopedia staropolska” Aleksandra Brücknera, Warszawa 1990 (reprint), t. II, s. 878 podaje, że „wiece (l. mn. wieca, tych wiec, colloquium, parlamentum) od wiecania, tj. mówienia, nazwane zgromadzenie plemiennych, rozsądzające spory, radzące o sprawie pospolitej, wojnie, pokoju, daninach, rozstrzygające jednomyślnie (…) pod przewodnictwem starosty (podkr. moje – A.B.), wojewody, księcia, zwoływane przez nich w razie potrzeby albo i w pewnych terminach (rokach)…”.Podobne wyjaśnienie podaje „Podręczny słownik dawnej polszczyzny” Stefana Reczka, Wrocław-Warszawa-Kraków 1968, s. 550: „wiece <rada, wiec, sejmik>”.Proszę zatem o ewentualne potwierdzenie mojego toku myślenia lub jego odrzucenie.I jeszcze jedna rzecz. Wiem, że danina w owsie (materiały sypkie) była mierzona w korcach, półkorcach, miarkach itd., ale nie potrafię rozszyfrować użytego skrótu w skanie. Pozdrawiam Alicja Baranowska
agadd2.home.net.pl/metrykalia/7/9/sygn.%.../1_7_0_9_45_0151.htm
Ostatnia1 rok 9 miesiąc temu edycja: Alicja Baranowska od.
Miałam nadzieję, że ktoś z Państwa pomoże mi rozstrzygnąć problem dziwnej dla mnie nazwy powinności chłopskich w folwarku starościńskim
Alicja Baranowska
Ostatnia1 rok 9 miesiąc temu edycja: Alicja Baranowska od.
Co do skrótów, to korzec dzielił się na 4 ćwiertnie (czwiertnie) - tu skracane do czw. i na 32 garnce - tu gar. A wiecowe chyba jest powiązane z daniną na rzecz sędziego, być może na mocy wyroku sądu wiecowego. Np. w pracyJana Warężaka (1967)
Osadnictwo kasztelanii łowickiej - Tom 2,Część 2 - Strona 56
jest taki fragment:
Wiecowego sędziemu owsa 2 kor . , pieniędzmi 1 zł
Ostatnia1 rok 9 miesiąc temu edycja: Rafał Molencki od.
Bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Początkowo nie chcąc zajmować Państwa problemem, którego nie mogłam sama rozpatrzeć, przejrzałam kilkanaście opracowań, ale w żadnym mi dostępnym nie znalazłam satysfakcjonującej odpowiedzi, jeśli chodzi o tzw. wiecowe. Bardzo Panu dziękuję za wskazanie mi książki Jana Warężaka, ja na nią nie trafiłam. Jeszcze raz serdecznie Panu dziękuję – Alicja Baranowska
Proszę spojrzeć na spis ludności z roku 1791 parafii Truskolasy, wieś Bór Zajaciński, w linku poniżej, dom 30, pierwszy wpis po lewej.
Stanisław Lelonek, lat 45, jego żona Barbara lat 42. Jednak nieco niżej wymieniona jest Marianna, lat 26, także opisana jako... żona! Tylko czyja? Nie pasuje do żadnego z mężczyzn wymienionych jako mieszkających w tym domu, no chyba że do Kazimierza, 18 lat. Jednak czy wtedy nie powinna być wpisana zaraz pod nim?
Czy ktoś z Państwa może mi pomóc rozwiązać tę zagadkę?
Sprawa ciężka do rozwiązania. Przejrzałam cały spis ludności parafii Truskolasy. Lelonków można spotkać we wsi Jaciska (Jakub Lelonek), w Borze Zajaci(ń)skim jest ich kilku, w tym wspomniany przez Pana Stanisław Lelonek i jego syn Kazimierz, mający lat 18, a także w Pustkowiach z Kamienska i Radeł do tejże wsi należących wpisany jest Kazimierz, lat 26, syn Marianny Lelonkowej. Żoną Kazimierza jest Barbara, lat 24.
W metrykach małżeństw figuruje Kazimierz Lelonek, który zawarł ślub z Agnieszką Barszczówną 6 lutego 1791 roku. I nic tu nie pasuje. Przykro mi, że nie mogłam pomóc
The following user(s) said Thank You: Marian Gałkowski