11 marca 2015
Wielu z nas w początkowym okresie poszukiwań ma kłopoty z różnymi formami zapisu nazwiska dla konkretnej rodziny. Bo to łacina, później język polski, by wreszcie trafić na cyrylicę. Najczęściej winą za różne formy zapisu obwiniamy tych którzy te zapisy prowadzili. Ale to nie do końca prawda...
Nasz kolega Maciej Róg z Opolskiego Towarzystwa Genealogicznego opowiedział nam o swoich poszukiwaniach i przemyśleniach wyniesionych z Ksiąg Metrykalnych parafii Praszka.
Myślę, że to co usłyszeliśmy wczoraj dla wielu z nas było szokiem. Bo czy ktoś przypuszczał jak bardzo można "zamieszać" wpisując do metryk przydomki, przezwiska, a właściwą formę ignorować.A wszystko działo się jeszcze na początku XIX wieku.
Za kilka dni wstawimy do biblioteki większe opracowanie badań które przeprowadził Maciej Róg.
Natomiast Zbyszek Nalichowski pokazał nam z jaką pasją można opowiadać o genealogii.
W trakcie spotkania odbyła się wystawa historycznych zdjęć z Praszki.