Cykl historii rodzinnych zapoczątkowała p. Jadwiga Hoinkis, częstochowski genealog z dwudziestoletnim stażem. Całość opowieści została podzielona na trzy części. W pierwszej mieliśmy okazję poznać tło historyczne osadnictwa niemieckiego w Puszczewie (Heilmannswalde) i Węglowicach (Kuhlhausen). Część druga obejmowała historię rodu Kandorów, począwszy od małżeństwa Grzegorza i Jadwigi i ich syna Johanna - urodzonego w roku 1779 we wsi Dzielna w parafii Dobrodzień, aż po czasy współczesne. W części trzeciej p. Jadwiga opowiedziała nam o swoich dotychczasowych doświadczeniach związanych z organizacją zjazdów rodzinnych.

Pomiędzy poszczególnymi etapami opowieści był czas na pytania, rozmowy, wspólne przemyślenia, czy wymianę doświadczeń. Tym bardziej, że problematyka kolonizacji (niemieckiej i czeskiej) okolic Częstochowy jest bliska członkom towarzystwa, których korzenie wywodzą się z wymienionych wcześniej miejscowości, ale również z Czarnego Lasu (Hilsbach), Huty Starej A (Alt-Huttau), czy Kamienicy Polskiej...

Rozmawialiśmy więc o pochodzeniu kolonistów, ich życiu prywatnym, zawodowym i religijnym, poruszyliśmy m.in. kwestię edukacji, w tym rzekomego braku umiejętności pisania. Padła teza, że zapisy w aktach metrykalnych niekoniecznie musiały odzwierciedlać rzeczywisty fakt niepiśmienności osadników. Nowe światło na to zagadnienie rzuciła z pewnością wypowiedź Andrzeja Kuśnierczyka, który w trakcie swoich badań w jednym z zapisów metrykalnych trafił na informację mówiącą, że akt nie został podpisany przez kolonistę, bowiem nie umiał on pisać, ale... w języku polskim.

Opowieść o rodzie Kandorów była bogato ilustrowana. Mieliśmy okazję zapoznać się m.in. z kopiami starych dokumentów dotyczących rodziny, wywodem przodków p. Jadwigi, oryginalnymi w formie graficznej drzewami rodzinnymi przygotowywanymi na potrzeby zjazdów rodzinnych. Nasza prelegentka zaprezentowała również publikację „Zarys historii rodu Kandorów w latach 1779-2000”, którą rodzina wydała z okazji zjazdu w 2000 r.

Z książeczką można zapoznać się na naszej stronie internetowej - została bowiem zamieszczona w dziale „Biblioteka”, w części „Znalezione w szufladzie”.

Najbliższe, marcowe spotkanie, zgodnie z zapowiedzią Jacka Tomczyka będzie poświęcone ogólnie pojętej informatyce w genealogii. Porozmawiamy o programach wspomagających gromadzenie danych, zapoznamy się z interesującymi dla nas miejscami w sieci.

Nie zabraknie również opowieści o kolejnym z rodów...
Przed nami ród Grottów.

Do zobaczenia


Logowanie