W dniu 21 sierpnia w Szczekocinach odbył się I zjazd rodziny Wierzbowskich. Poniżej prezentujemy wywiad z pomysłodawczynią i organizatorką spotkania, Anną Poznar z Zagłębiowskiego Koła Genealogicznego z Sosnowca, przeprowadzony przez Czesława Orlińskiego, prezesa szczekocińskiego Towarzystwa Kulturalnego im. Tadeusza Kościuszki. Rozmowa została opublikowana w Kurierze Zawierciańskim (http://www.kurierzawiercianski.pl/articles/599)

Zjazd Rodziny Wierzbowskich w Szczekocinach

21 sierpnia 2010 w Domu Strażaka w Szczekocinach odbędzie się I Zjazd Rodziny Wierzbowskich, jednej z najstarszych rodzin Ziemi Szczekocińskiej.  Towarzystwo Kulturalne im. T. Kościuszki objęło honorowym patronatem tę uroczystość. Inicjatorką zjazdu jest p. Anna Poznar z domu Wierzbowska.

Czesław Orliński: Skąd pomysł na „Zjazd Wierzbowskich”?

Anna Poznar: Jestem córką Andrzeja Wierzbowskiego i wnuczką Antoniego. Obaj byli nauczycielami oraz działaczami społecznymi i regionalistami. Mnie też zawsze interesowały sprawy naszej małej ojczyzny, chociaż od 30 lat mieszkam w Będzinie. Od kilku lat genealogia jest moją pasją. Działam w Zarządzie Zagłębiowskiego Towarzystwa Genealogicznego w Sosnowcu i z tego też powodu zainteresowałam się historią rodziny. Naturalną konsekwencją tych zainteresowań jest więc zorganizowanie spotkania rodzinnego.

Cz. O.: Proszę powiedzieć jaki jest cel i program Zjazdu?

A. P.: Celem jest odnowienie więzi rodzinnych: wspomnienie tych, którzy odeszli, spotkanie z członkami rodziny i poznanie tych, z którymi nie było nam dane wcześniej się poznać.  Zjazd rozpocznie się o godz.11 mszą św. w kościele parafialnym, którą odprawi nasz rodzinny kapłan Andrzej Orlikowski. Później spotkamy się w Domu Strażaka, gdzie lampką szampana rozpoczniemy nasze spotkanie. Wraz z organizatorami przyjęliśmy konwencję biesiadną, radosną, ale też nie pozbawioną krótkich wystąpień dotyczących historii rodziny. W żaden sposób nie będzie to przypominać sesji naukowej…

Cz. O.: Ile osób weźmie udział w Zjeździe?

A. P.: Zapowiedziało się około 140 osób ze Szczekocin, z rożnych miast Polski oraz z Niemiec, Anglii, Austrii, Szwecji oraz z dalekiej Australii.

Cz. O.: Skąd czerpała Pani dane do sporządzenia drzewa genealogicznego?

A. P.: Od trzech lat „ penetrowałam” archiwa w Jędrzejowie, Częstochowie i Kielcach, szukając informacji na temat naszej rodziny. Wszyscy jesteśmy potomkami Kacpra, którego odnalazłam w parafii Dąbrowa Zielona (k. Koniecpola), potem w Tęgoborzu. Jego potomkowie osiedlali się w Szczekocinach- Zarzeczu i w Szczekocinach. Kacper Wierzbowski był „magistrem kunsztu stolarskiego”, tak jest zapisane w dokumentach. Stolarzem był też jego syn Łukasz oraz wnuk Antoni. Z domu Antoniego zachowała się belka, która jest w posiadaniu rodziny – najstarsza pamiątka rodzinna. Z rodziną Wierzbowskich związane są też inne znane w Szczekocinach rody Farysiów, Grycnerów, Gierczyckich, Żarnowieckich, Wojciechowskich, Orlińskich.

Cz. O.: Jak mi wiadomo podczas Zjazdu będzie promocja książki.

P.: Tak, będzie to książka zatytułowana „ Z Polski do Polski” napisana przez moją Ciocię Orlikowską z Włoszczowy. W książce opisany jest tułaczy los Heleny z domu Wierzbowskiej i jej dzieci, rzuconej przez wojnę na dalekie stepy Kazachstanu

Czesław Orliński

Logowanie