Środa 10 czerwca.
Jutro Boże Ciało, sprzątałam dzisiaj więcej niż zwykle. Ada poszła rano o 9 ej do szkoły na ekzamin z metody Freka. Dostała „celująco”. Przyszła o 4 ej była u mamy i tam jadła obiad. Ja gotowałam sama obiad, barszcz buraczany z kartoflami, sos koperkowy ze sztuką mięsa. Prałam dzisiaj Tadzia ubranie, chusteczki i drugie rzeczy. Tadzio, Kazio i Józ. pójdą jutro do fotografii. Przykrzyć mi się jeszcze nie przykrzy, bo nie mam czasu, tylko nie mam żadnej książki i to mnie nudzi. Wszystko po staremu u nas. Idziemy spać.

Godzina punkt 11.


Logowanie