Środa 16 września 1914 r. Byłam dzisiaj u spowiedzi i komunii świętej u św. Zygmunta. W niedzielę 13 września był deszcz, czyli tak zwana trzydniówka od soboty do poniedziałku. Ada była opowiadała nam jeszcze niektóre szczegóły o panu Janie Plisie. Oczy mu zawiązali wziąwszy za szpiega. Wydał go chłop Choruń. Pani Mikołajewa Plissowa zaczęła zaraz starania i po trzech dniach go puścili. Nauczycielka ze Mstowa p. Jadwiga Rozenbaum z ciotką i siostrą jest w Siedlcu. Pana Łąkowskiego nauczyciela z Blachowni zabrano do wojska rosyjskiego. - Niemcy powywozili prawie wszystką żywność do Prus i mieszkańcom, jeżeli tak potrwa dłużej zagraża głód. - Oleś przyniósł mi w niedzielę "Podróże Gulliwera" J. Swifta. a Zosia w poniedziałek "Hołd Pruski" E. Zorjana i "Przygody Adamka". Dziś umyłam w pokoju i sieni podłogi. Zosia chciała żebym do niej na wieczór przyszła Kończę.

Zmrok godzina 7 1/2


Logowanie