Otrzymaliśmy kolejny bardzo cenny dokument ze zbiorów Archiwum Archidiecezjalnego w Częstochowie.
Akta dziekana częstochowskiego. Wykaz ludności i rozległości oraz położenia parafii w Dekanacie Częstochowskim 1827 r.

Pragniemy gorąco podziękować księdzu dyrektorowi prof. Władysławowi Wlaźlakowi, za udostępnienie tych niezwykle ważnych dla genealogów materiałów.

Kamila Follprecht wydała w Krakowie w 2008 r. spis ludności żydowskiej z powiatów: krakowskiego, ksiąskiego, lelowskiego i proszowskiego z lat 1790-1792. Rękopiśmienne materiały spisu obejmowały 1786 spaginowanych stron. Dane dotyczące ludności żydowskiej potwierdzić musiał - w przypadku mieszkańców miast i miasteczek- burmistrz, a w przypadku dóbr ziemskich ich właściciel oraz proboszcz parafii, na terenie której dobra te znajdowały się. Do komisji dla powiatów ksiąskiego i lelowskiego należeli: Dominik Błeszyński, Stanisław Jeziorkowski (tożsamy zapewne ze Stanisławem Maciejem Jeziorkowskim, synem Andrzeja Jeziorkowskiego, majora wojsk polskich, i Rozalii z Goworkiewiczów, Amon Karoński, Jakub Jordan z Zakliczyna, Ludwik Kalinowski, Jakub z Woli Kmita (kanonik chełmski), Józef Rogala Kosiński, Piotr Zych z Koźmina Koźmiński, Jan Kanty Marchocki, Jan Nepomucen Michałowski, Józef Mieroszewski, Jacek ze Śmiłowej Woli Misiewski, Aleksander Potocki, Antoni Sariusz Romiszowski (proboszcz przyrowski), Andrzej Rottermund, Stanislaw Sołtyk (rotmistrz kawalerii narodowej - prezes komisji), Jan Witkowski.

Migracja z Czech miała zróżnicowany charakter, można mówić o czeskich uchodźcach i czeskich osadnikach - w zależności tego, w jakim okresie historycznym migracja się odbywała. W XVI i XVII w. główną przyczyną przybywania grup ludności czeskiego pochodzenia na ziemie polskie były kwestie religijne, uchodźcami byli wyznawcy czeskich odłamów reformacji, głównie bracia czescy - w Polsce zwani husytami. Tolerancyjna światopoglądowo Rzeczpospolita ostatnich Jagiellonów była przyjaznym dla nich miejscem zamieszkania. Bracia czescy w połowie XVI w. osiedlali się w Wielkopolsce: w Poznaniu i Ostrorogu. Kolejna fala migracji miała miejsce po klęsce po Białą Górą (czes. Bitva na Bílé hoře) w 1620 r. Zmuszeni przez katolickich Habsburgów do opuszczenia kraju uchodźcy osiedlali się w Wielkopolsce; największa grupa (ok.1000 osób) osiadła w Lesznie, inne w Elblągu,Toruniu oraz w Brzegu (na Dolnym Śląsku). Kolejnym impulsem dla wędrówek były wyniszczające skutki wojen śląskich. Wielką katastrofą była zwłaszcza trzecia wojna śląska trwająca 7 lat (1756-1763); wystarczy przypomnieć, że w roku 1758 w prowincji śląskiej zmarło ponad 80 tys. osób. Działalność kolonizacyjną podjął Fryderyk II (stąd określenie 'kolonizacja fryderycjańska', który zamierzał sprowadzić ok.200 tys. osadników. Owa kolonizacji także miała zarówno tło religijne, jak ekonomiczne. Chodziło o uprawę leżącej odłogiem ziemi i zagospodarowanie pustkowi.
Do początku XIX w. kolonizację z Czech szacuje się na 25 tys., czeskie rodziny osiedlały się w Ziębicach, potem w Strzelinie, Czesi założyli osadę Husinec (Gęsiniec k.Strzelina) i Tabor Wielki (po czesku Bedřichův Velkỳ Tábor, niem.Gross Friedrichstabor) w powiecie sycowskim i Bedrichův Hradec (niem. Friedrichsgrätz, pol. Grodziec) w pow.opolskim oraz mniejsze kolonie, takie jak Lubina (pol.Lubieniec), Petrovice (Piotrówka), Poděbrady (Gościęcice–Górne, Średnie i Dolne) Tabor Mały (Tábůrek Žižka), Čermíň (Czermin).Własnego duchownego miały tylko kolonie w Husincu, , Wielkim Taborze i leżącym pośród lasów Grodźcu. Czesi byli wcześniej, w XV i XVI w., obecni na pogranicznej ziemi kłodzkiej (tzw. Kątek Czeski) oraz w rejonie Głubczyc i Raciborza na Górnym Śląsku. W nazewnictwie śląskim mamy wiele czechizmów (dotyczy to nazw topograficznych, terenowych, nazwisk i słownictwa). To jednak nie Czesi byli głównymi kolonistami Śląska, przeważało osadnictwo niemieckie, głównie z Saksonii, byli ponadto osiedlani Holendrzy, Duńczycy, Francuzi, Anglicy, Włosi, także Rosjanie, w mniejszym stopniu Żydzi. Władcom Prus chodziło nie tylko o zasiedlenie pustkowi, ale przede wszystkim o dostarczenie siły roboczej rozwijającemu się przemysłowi (chodziło o drwali, węglarzy, pracowników hut itp).
Była to kolonizacja kosztowna, osiedlenie jednej rodziny kosztowało Fryderyka II ok.400 talarów., za Fryderyka Wilhelma III suma ta wzrosła do prawie 1000 talarów, co wywołało krytykę ówczesnych pruskich elit. Zbytni napływ Czechów na Śląsk pod koniec XIX niepokoił władze pruskie, a to dlatego, że czescy przemysłowcy i przedsiębiorcy z powodzeniem konkurowali z niemieckim rzemiosłem, przemysłem i handlem. Gdy uważnie przejrzymy spis wystawców Wystawy Przemysłu i Rolnictwa w Częstochowie w 1909 r. - a mamy okazję to zrobić dzięki wydanej w ub. roku przez Muzeum Częstochowskie książce dr. Dariusza Złotkowskiego (Wystawa Przemysłu i Rolnictwa w Częstochowie w 1909 r. w świetle prasy polskiej) przekonamy się, jak silna była czeska (i morawska) reprezentacja i jak bogata oferta, głównie w przemyśle metalowym, maszynowym, elektrotechnicznym, włókienniczym, galanteryjnym, wyrobach zegarmistrzowskich, ceramicznych, krawieckich.
Osadnictwo czeskie na terenach Polski centralnej datuje się od początku XIX w. Na pograniczu śląsko-wielkopolskim miał ono charakter rolniczy, po rozbiorach Prusacy byli zainteresowaniu osiedlaniem niepolskiej i niekatolickiej ludności w tzw. Prusach Południowych. Osadników zachęcała niska cena ziemi i łatwy zbyt zboża (przez Gdańsk). Czesi mieli przewagę nad mieszkańcami polskich wsi, byli ludźmi wolnymi, nie zależeli od woli dziedziców, nabywali ziemię na własność, mogli taniej i wydajniej gospodarować, ich kultura uprawy roli przewyższała miejscową, opartą na systemie pańszczyźnianym. Tworzyli zwarte społeczności, mieli swój samorząd. W 1802 r. (a więc w roku założenia Kolonii Hilsbach k.Białej Górnej) powstaje wielka kolonia w Zelowie, 40 km od Łodzi, właściwie była to reemigracja z ośrodków skupionych wokół Taboru Wielkiego. Nie wszyscy zelowscy koloniści byli wygnańcami – egzulantami, pisze prof.Edyta Šteřiková -rzeczywistych wygnańców, którzy z powodu swojej wiary opuścili swoje rodzinne strony przed rokiem 1781 (rok wydania dla ziem pod panowaniem Habsburgów patentu tolerancyjnego), wśród około 65-70 gospodarzy założycieli Zelowa było tylko 12. Migracja czeska nasiliła się w wyniku pogorszenia sytuacji na Śląsku, w związku z wojnami francusko-pruskimi, jednak najkorzystniejsze warunki dla niej zaistniały w wyniku postanowienia namiestnika Królestwa Polskiego Józefa Zajączka z 2 marca 1816 r. o osiedlaniu wykwalifikowanej siły roboczej. Protekcjonistyczna polityka władz Królestwa Polskiego, której celem było dźwigniecie rzemiosła i przemysłu, ulgi w zakładaniu warsztatów, szczególnie po 1821 r., gdy na czele Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu stanął książę Ksawery Drucki-Lubecki, który w 1824 r. doprowadził do zniesienia granicy celnej między Królestwem Polskim a imperium rosyjskim. W 1818 r. czeskie rodziny osiedliły się w Kucowie k.Bełchatowa, Kamienicy Polskiej k.Częstochowy zaś Morawianie w 1819 r. w Hucie Starej A. Ta migracja wiązała się z pogorszeniem warunków ekonomicznych majstrów i pracowników przemysłu włókienniczego i tekstylnego w Czechach, na Morawach i na Śląsku. Potomkowie czeskich emigrantów najpierw znaleźli się w Zelowie, początkowo pod władzą króla pruskiego, potem w Królestwie Polskim. Późniejsze pokolenia Czechów migrowały do Łodzi (od 1823 r.), Żyrardowa, na Wołyń i na Ukrainę
Genealogów, jak wiadomo, bardziej interesują nazwiska niż fakty historyczne. Łatwiej oczywiście zapamiętuje się nazwiska ludzi znanych i sławnych, często jest to pewien punt odniesienia w poszukiwaniach. Bracia czescy to Leszno i okolice. Z Lasocic k.Leszna pochodzili Gertychowie: Marcin Gertych (1591-1657), minister Jednoty braci czeskich w Ostrorogu od 1620 i w Lesznie od 1628., współpracownik Jana Amosa Komenskiego oraz jego stryj Marcin Gracjan (1568-1629), polemista religijny, rektor (od 1587) szkoły braci czeskich w Poznaniu, który w 1599 r. w Wilnie bral udział w rokowaniach w kwestii sojuszu Kościołów ewangelickich z prawosławiem. Senior braci czeskich w Ostrorogu. W Toruniu osiedlił się Hartmannowie z Pragi, Adam Samuel Hartmann (ok.1627-1691), był rektorem leszczyńskiego gimnazjum , po po pożarze Leszna w 1656 r. uszedł na Śląsk, potem jeździł po Europie, był ministrem w Weszkowie k.Gostynia i w Lesznie, protegowany J.A.Komenskiego. Był wychowawcą późniejszego króla Stanisława Leszczyńskiego. Otrzymał doktorat z teologii w Oksfordzie, był proboszczem w Kłajpedzie, zmarł w Rotterdamie.
Celowo zwracam uwagę na geografię, bowiem w wielu życiorysach przeglądają się znane w Europie ośrodki protestanckie. Królewiec,Wittenberga, Toruń, Gdańsk, Poznań. Leszno. Z terenów nam bliższych okolice Byczyny, np. Jan Herbinus -pod tym nazwiskiem wszedł do historii ale naprawdę nazywał się Kapusta. Latynizowanie nazwisk było dość powszechne w okresie renesansu i baroku. Z Zelowa, czeskiej kolonii pod Bełchatowem, wywodził się związany z Żyrardowem a potem Cieszynem (gdzie zmarł) Paweł Hulka-Laskowski (1881- 1946), syn tkacza, znakomity tłumacz literatury czeskiej, przełożył błyskotliwie „Przygody dobrego wojaka Szwejka” Jarosława Haszka. W Żyrardowie zwrócił na niego uwagę dyrektor fabryki włókienniczej Dittrich (ten sam, który chciał wybudować w Błesznie, wówczas podczęstochowskiej wsi należącej do gminy Huta Stara fabrykę) i kazał go kształcić. W wigilię 1741 r. odbyło się w Czernilowie k. Hradca Kralove u kowala Macieja (Mikulaša) Veselovskego spotkanie dotyczące emigracji. Nazwiska uczestników znamy tylko z tego powodu,że został na nich złożony donos. Byli to Wacław Zounar, Daniel czerny, Mikołaj pech, Jerzy Wolter, Mikołaj Slerzak, Wacław Najman, Wacław Hejcman, Jerzy Rzehak, Jan Vichek, Jan Veselovsky i Katarzyna Fouskowa. Prawie wszyscy znaleźli się potem w Zelowie.
(Interesujące dzieje zboru i parafii zelowskiej odnaleźć można na stronie www.zelandia.pl. - tam także umieszczono akt kupna Zelowa z 1802 r. od dziedzica Świdzińskiego). Zelów szczyci się posiadaniem pierwszej w Polsce kobiety – pastora Wiery Jelinek.
Czesi pojawili się w Kamienicy Polskiej 1818 r., napływali jeszcze w ciągu kolejnych dziesięcioleci. Brzmienie niektórych nazwisk uległo pewnym modyfikacjom, ale niektóre występują na terenie gminy do dziś. Oto wybrane z tablic genealogicznych nazwiska osadników czeskich z Kamienicy Polskiej. Najwięcej rodzin przybyło z rejonu Dobruszki i z terenów na wschód i południowy wschód d od tego miasteczka: Bartošovice, Deštné, Doobrošov, Kunvald, Lukavice, Nebeská Rybná,Neratov, Olešnice, Orlické Záhoří, Pohoři, Rokytnice, Říčky, Wamberg. (także Jedlova, Opočno, Souvlastní).
Oto reprezentatywne dla tkackiej osady, jaka przez wiek XIX i wiekszośc XX w. była Kamienica Polska:
Piotr Barnet, Jan Bezdzik (zm.1847), Jan Bielobradek, Józef Czanczara (Cianciara), Jan Czejpt (Ciejpa), Józef Ciżynski, Wacław Cohorna, Jakub Czerny, Waclaw Dojwa , Franciszek Dusibaba (Duźbaba), Franciszek Dusil (Dusiel), Józef Duszanek, Jozef Fajgel, Franciszek Ficenes, Franciszek Kulsztajn vel Gulsztajn (Goldsztajn), Józef Hejslar (Hejzlar, zm.1847), Józef Hladik (Hładzik), Jan Holeczek, Franciszek Holli, Józef Hornich (Hornik), Franciszek Jeruszka, Ignacy Jeruszka, Antoni Junk (Jung, zm.1847), Franciszek Jung (zm.1847), Jozef Kaszper, Krisfof Kaucki, Tomasz Klaus, Antoni Kraholec (zm.1847), Jozef Kreiczy, Jerzy Krzechki, Józef Kucharz, Józef Lachnik, Jozef Machaczek, Piotr Mader, Wacław Marel, Józef Marsik (zm.1847), Jan Morawiec, Wojciech Mraz, Prokop Myslin, Jan Nowak,Wacław Nowak, Antoni Nowotny, Franciszek Otraubek (Otrąbek), Jozef Paul, Antoni Peter, Maciej Polaczek (zm.1847), Jan Prause (Prauza zm.1847), Jozef Prinke (zm.1846), Wjciech Pridicz (Prudzic), Józef Przybila (Przybyła), Jozef Ryker, Jakub Simon, Franciszek Slajchert, Józef Smrczek, Józef Suk, Józef Szkoda, Józef Szmidl (Szmidla,zm.1849), Jan Szmida, .Kristian Walenta, Franciszek Wagner, Wacław Wałaszek, Maciej Wilczek, Maciej Żdiarek.
Osobnym zagadnieniem jest kwestia migracji z Kamienicy Polskiej (głównie do Łodzi). Przekracza ono ramy niniejszego szkicu.
Andrzej Kuśnierczyk

Migracja z Czech miała zróżnicowany charakter, można mówić o czeskich uchodźcach i czeskich osadnikach - w zależności tego, w jakim okresie historycznym migracja się odbywała. W XVI i XVII w. główną przyczyną przybywania grup ludności czeskiego pochodzenia na ziemie polskie były kwestie religijne, uchodźcami byli wyznawcy czeskich odłamów reformacji, głównie bracia czescy - w Polsce zwani husytami.

Zgodnie z zapowiedzią z środowego zebrania udostępniamy Państwu ciekawe publikacje związane z Częstochową, a będące w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej. Jednocześnie składamy serdeczne podziękowania dla Pana dr. hab. Zdzisława Pietrzyka Dyrektora Biblioteki Jagiellońskiej za zgodę na publikację kopii tych książek.
Dziękujemy też Andrzejowi Techmańskiemu z Małopolskiego Towarzystwa za wykonanie skanów.

Pouczająca lektura akt stanu cywilnego
na przykładzie księgi USC Parafii Truskolasy z roku 1857
Szukając śladów przodków rodziny mojego męża w aktach parafii
Truskolasy, spotkałam „niejako przy okazji” interesujące zapisy we wszystkich rodzajach
aktów ( narodziny, zaślubiny, zgony ), które są ciekawym źródłem wiedzy o zajęciach
ludzi zamieszkujących tamte tereny w roku 1857.
Przeważają w tych zapisach informacje o gospodarzach, gospodarzach
czynszowych, ale pojawiają się też zagrodnicy, komornicy, fornale, wolni komornicy, wolne
służące , a nawet żebracy.
Nowo narodzone dzieci zgłaszali do chrztu przeważnie ich ojcowie w asyście
zaprzyjaźnionych lub krewnych gospodarzy. Ale dość często osobą zgłaszającą narodziny
dziecka była akuszerka w towarzystwie szanowanych we wsi gospodarzy ( tylko w jednym
przypadku zapisano wzmiankę, iż ojciec nie mógł być obecny). Matki tych dzieci to
przeważnie wolne służące, wolne komornice, czasem wdowy lub kobiety, których mężowie
odbywali służbę wojskową. Większość wsi miało swoja akuszerkę. Były to między innymi:
Marianna Zawadzina, Anna Biernacka (Cisie), Franciszka Rurańska (Węglowice), Brygida
Korkus (Długikąt), Apolonia Lobaczyna (Jezioro), Kunegunda Jasińska (Truskolasy),
Maryanna Gawrys (Panki), Wiktoryna Knajer (Bór Zapilski).
Związane ze środowiskiem wiejskim zawody reprezentowali też w Truskolasach – kowal
Tomasz Kurzacz oraz Michał Tylnicki – grabarz koscielny.
Oprócz mieszkańców trudniących się pracą na roli, spotkałam również w
owych aktach przedstawicieli innych profesji :
1/ Akt ślubu 5 Bór Zapilski
związek małżeński zawarł PIOTR LABOCHA , lat 48, żołnierz nieograniczenie
urlopowany, urodzony w Mostkach Pustkowiu , będący w leśnej służbie rządowej w
Borze Zapilskim ; świadkami byli : Tomasz KACPERKIEWICZ, organista oraz Mateusz
DUDA, grabarz kościelny z Truskolasów
2/ Akt ślubu 8 Truskolasy
JAN CABAŃSKI – strzelec lasów rządowych z Połamańca (urodzony w mieście Kaliszu)
i jego oblubienica JULIANNA DOMAŃSKA, córka Waleryana i Katarzyny z Orłowskich,
małżonków Domańskich „własnego przemysłu się trzymających”, z Truskolasów ;
świadkami byli – Wawrzyniec TOMASZEWSKI , strażnik lasów rządowych Leśnictwa
Krzepickiego oraz Andrzej WALKIEWICZ (Mestki) ,strzelec tych lasów
3/ Akt zgonu Połamaniec
świadkowie – Paweł LABOCHA, „sąźniarz” w Leśnictwie Krzepickim , lat 36 oraz Mikołaj
PIETRZAK, także sążniarz, lat 46, obaj z Połamańca – informują , iż o godzinie 9 z rana
zmarł w Połamańcu Szymon Kapuścik, gospodarz w Zwierzyńcu zamieszkały...
4/ Chrzest w Herbach
tu występują WOJCIECH CYKOWSKI – młynarz z Panek ; JAN KOZŁOWSKI –
dzierżawca Klucza Panki oraz ANDRZEJ CHODKIEWICZ – propinator z Herbów
5/ Akt zgonu 162
świadkowie to Wacław KOPCZYŃSKI, strzelec Lasów Kłobuckich oraz Kacper Wilk,
komornik (zmarła Krystyna, półroczna córka Kopczyńskiego)
6/ Akt zgonu Panki
KLEMENS WOSIŃSKI „pisarz Propinacyi” oraz WALENTY JĘDRCZAK , karczmarz
(zmarła Józefa, dwuipółletnia córka Wosińskiego)
7/ Akt zgonu 191
WAWRZYNIEC DOMAŃSKI , syn zmarłej, strzelec lasów rządowych Leśnictwa
Krzepickiego oraz Piotr Kałmuk, gospodarz (zmarła Katarzyna z Orłowskich Domańska,lat
55...)
Przeglądając zapisy aktów spotkałam w nich i inne, bardziej prominentne
osoby, zamieszkujące wówczas w parafii Truskolasy. Oto niektóre z nich :
1/ Akt chrztu Truskolasy
WOJCIECH ZAWADZKI – „Nauczyciel Szkoły Elementarnej z Truskolas ” i jego żona
Faustyna z Pągowskich ochrzcili swą córkę Helenę Juliannę, a chrzestnymi były
znamienite osoby – HILLARY MELKEROWICZ, zastępca Wójta Gminy Panki oraz
JÓZEFA KRÓLIKIEWICZ – dziedziczka sołectwa z Truskolasów
2/ Akt ślubu 45 Panki
świadkowie to FELIKS JEZIERSKI , magazynier górniczy z Panek oraz LEOPOLD
RUDZKI , dziedzic dóbr Stany
Pan młody – WM KAROL ADAMIECKI , lat 35, „...inżynier górniczy w Dąbrowie
zamieszkały, urodzony we wsi Wielka Wrząca z Urodzonego Marcina i Karoliny z
Korfów...” (oboje rodzice zmarli). Marcin Adamiecki sprawował Urząd Pomocnika
Naczelnika Powiatu Włodawskiego i tam zamieszkiwał.
Panna młoda – lat 24, to „...JULIA WANDA dwóch Imion ŁODWIGOWSKA, córka
Wincentego Nadleśnego Leśnictwa Gostynin i Maryanny z Jezierskich, obecnie nieżyjący,
Małżonków Łodwigowskich, w Gostyninie zamieszkałego, urodzoną we wsi Goździe, teraz
w Pankach przy swym wuju zostającą...”
3/ Akt chrztu 130 Panki
Chrzest Karoliny Wandy Kazimiery , córki Feliksa Jezierskiego, magazyniera Zakładów
Górniczych Panki i jego żony Emilii z Ząbkowskich ;
świadkowie to JÓZEF DEMBSKI , zawiadowca Zakładów Górniczych w Pankach oraz
Hillary MELKEROWICZ, Wójt Gminy Panki
rodzice chrzestni – KAROL ADAMIECKI i Marya Adamiecka oraz Kazimierz Adamiecki i
Wanda Adamiecka
4/ Akt ślubu Panki
świadkowie – ksiądz ANTONI RUDZKI, wikariusz Parafii Truskolaskiej oraz Marcin
Imiełowski , rolnik czynszowy zamieszkali w Truskolasach
Pan młody – WM JÓZEF DORUCHOWSKI , lat 33, „...Naddzierżawca Ekonomij
Bolesławia, tamże w Bolesławiu zamieszkałym, urodzonym we wsi Kączki Mostowe w
Powiecie Kaliskim z Szymona (nieżyjącego) Naddzierżawcy Ekonomij Bolesławia i Rozalij
z Jasińskich Małżonków Doruchowskich w Bolesławiu zamieszkałym ...”
Panna młoda – WJM SALOMEA EWELINA „dwóch Imion KOZŁOWSKA, córka Jana
Dzierżawcy Klucza Panki i Augusty Małżonków Kozłowskich w Pankach zamieszkałych,
urodzoną w Kiełczygłowie, a teraz w Pankach przy rodzicach zostającą...”
( adnotacja o umowie przedślubnej u rejenta Okr. Częstochowskiego p. Mazurkiewicza).
Oprócz w/w prominentów , okolice Panek obfitują w nazwiska ludzi
trudniących się zawodami związanymi z kopalniami rud żelaza oraz fabrykami
rządowymi w Kostrzyniu (Kostrzyna) oraz w Pankach. Oto niektórzy z nich :
1/ formierze z Panek
Maciej Gliński, Jan Rydel, August Szafer, Franciszek Gmyrek, Krzysztof Pawelak, Paweł
Kozłowski, Dominik Praski, Franciszek Brzęczek, Jerzy Mirek
2/ „fabrykanci” (robotnicy) z Panek
Jan Rabenda, Franciszek Oleśniewicz, Grzegorz Dziubczyk, Piotr Gwarys, Maciej
Mrowiec, Józef Sztenzel
3/ kowal hutny – August Buchwald , Jan Pietrzak z Cyganki
4/ Marcin Krawczyk – maszynista fabryczny ; Antoni Kozak – stróż fabryczny
(zam.Praszczyki) ; Marcin Judziński – woźny górniczy
5/ Wojciech Pilewicz – chirurg górniczy
Mam nadzieję, iż niektórzy z czytających ten tekst , znajdą wśród wymienionych przeze
mnie osób swoich odległych przodków.

Szukając śladów przodków rodziny mojego męża w aktach parafii Truskolasy, spotkałam „niejako przy okazji” interesujące zapisy we wszystkich rodzajach aktów (narodziny, zaślubiny, zgony), które są ciekawym źródłem wiedzy o zajęciach ludzi zamieszkujących tamte tereny w roku 1857.

Przeważają w tych zapisach informacje o gospodarzach, gospodarzach czynszowych, ale pojawiają się też zagrodnicy, komornicy, fornale, wolni komornicy, wolne służące, a nawet żebracy.

Praca została opublikowana w Almanachu Częstochowy 2009.

Księga Miejska – zabytek rękopiśmienny z lat 1759-1765, cenny jako źródło poznania nie tylko dziejów miasta, jego obyczajowości1/, ale i języka ówczesnej społeczności częstochowskiej zawiera w składających się na nią manifestach2/, protokołach, sprawach sądowych i juramentach3/ około 400 nazwisk, w tym ponad 200 nazwisk mieszczańskich, mieszkańców Częstochowy i Częstochówki4/

Tereny wsi Huta Stara A wchodziły dawniej w skład rozległego majątku, którego centrum mieściło się w Błesznie. W źródłach historycznych Błeszno pojawia się pod koniec XIV w. jako siedziba rycerskiego rodu Bielów herbu Ostoja. W późniejszym okresie właścicielami Błeszna, a właściwie różnych jego części, byli m.in. Błeszyńscy, Jeziorkowscy, Karońscy i Trepkowie. Rozległe dobra majątku Błeszno na przełomie XVIII i XIX w. stanowiły swoisty archipelag osad, takich jak: Bernatowizna, Bór, Bugaj, Brzeziny, Dąbie, Kręciwilk, Ostatni Grosz, Poczekaj, Podbucze, Raków (Pustkowie Raków), Wrzosowisko (dziś: Wrzosowiak). W XVIII w. utrzymywał się podział na dwa Błeszna określane odpowiednio jako "pierwsze" i "drugie" (dawniej: Małe i Wielkie). W końcu XVIII w. część pierwsza należała do Amona Syrokomli Karońskiego, komisarza cywilno-wojskowego, subdelegata krakowskiego. W skład tych dóbr wchodziły: Bigosowce, Hutka, Karcowa Droga, Nowa Wieś, Słowik i Wały. Część druga była własnością komisarza ziemskiego krakowskiego Stanisława Jeziorkowskiego, komisarza ziemskiego krakowskiego – obejmowała Bugaj, część Brzezin, Dąbie, Dąbrowę, Działki i Ostatni Grosz. Mieszkańcy wszystkich osad i wsi należeli do rozległej parafii św. Zygmunta w Częstochowie.

Listę publikuję na użytek genealogów. Próby odczytania niektórych nazwisk mogą być wątpliwe, stąd stosowne zaznaczenia w nawiasach kwadratowych. W przypadku nazwisk obcych (niemieckich) pozostawiłem pisownię oryginału, choć August Knote (poz.50) podpisywał się (gotykiem) Knothe, Müler -Müller.

Logowanie