(fragment opracowania „Transporty ewakuowanych do Częstochowy w roku 1944 r. w świetle dokumentów Polskiego Komitetu Opiekuńczego”).
Polski Komitet Opiekuńczy ( PKO) został powołany w Częstochowie w celu udzielania pomocy ewakuowanym w zakresie rejestracji, ewidencji,udzielania pomocy finansowej, zakwaterowania, wyżywienia, pomocy odzieżowej, opieki lekarskiej oraz pośrednictwa pracy. PKO miał do dyspozycji 5 baraków przy ul. Chłopickiego (obóz przejściowy), biuro mieściło się przy Al. Najświętszej Maryi Panny pod nr 31. Transporty zaczęły napływać od lutego 1944 r. Pierwszy transport nadszedł z Puław 21 lutego, liczył 117 osób , w tym 59 dzieci. W marcu nadeszły transporty z Radomia (3600 osób) i Dubna przez Lublin (340 osób). W marcu zwrócono się do Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) w Krakowie o przydział leków, spodziewano się bowiem, że liczba ewakuowanych wzrośnie do 10 tys. Po wybuchu powstania w Warszawie krakowska Rada Główna Opiekuńcza (RGO) - już w połowie sierpnia ! – przewidywała, że w Częstochowie pojawi się nowa fala uchodźców, a jej liczebność oszacowano na 500 tys. osób. Niemcy starali się wysyłać wszystkich ewakuowanych na roboty w głąb Rzeszy za pośrednictwem Urzędu Pracy (Arbeitsamtu) działającego przy ul. Jasnogórskiej 8/10. W związku z napływem wysiedlonych z Warszawy (pierwszy transport z Pruszkowa liczący 7200 osób odnotowano 13 sierpnia 1944 r.) zaszła konieczność utworzenia na stacji kolejowej punktów żywienia. W dokumentacji PKO (znajdującej się dziś w Archiwum Państwowym w Częstochowie) odnotowano wszystkie transporty - wraz z podaniem ilości ewakuowanych oraz miejsc przeznaczenia: Rzesza, Wiedeń, Nysa, Oświęcim, Opole, Włoszczowa, Sędziszów, Koniecpol, Wrocław, Kielce, Mszana Dolna. 17 IX 1944 r. transport z Pruszkowa liczący 2700 osób skierowano do miejscowości (stacji) Złoty Potok - por. artykuł Adama Korczyńskiego http://www.janow.pl/?s=a&t=1&m=&i=2900
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Sławomir Worwąg napisał: Ksiądz Proboszcz jednakże nie widzi przeszkód w ich przeprowadzeniu, oczywiście w porozumieniu z konserwatorem zabytków, pod warunkiem znalezienia sponsora (sponsorów), który podjąłby się sfinansowania całości prac.
Jeśli ktoś miałby pomysł, w jaki sposób można by takie badania sfinansować, proszę o komentarze pod artykułem.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.