Pytanie do przeszukujących księgi parafii w Białej Górnej. Spotkaliście się w latach 1850-1870 z zapisem o ślubie katolika i ewangeliczki lub odwrotnie? Mam akt ślubu w 1862 r. Augusta Kunerta gdzie takiego wspomnienia nie ma. Jego siostra ma akta metrykalne w Czarnym Lesie i wspomniane wyznanie ewangelickie.
Akt ślubu podaje wiek małżonków łącznie z miesiącami. Mój poszukiwany August wedle niej urodził się w październiku 1841 w Nowym Dworze oławskim. Zachowały się akta ewangelickie do 1841 w Laskowicach ale nie ma tam jego aktu urodzenia. Natomiast pojawia się wpis w parafii katolickiej Miłoszyce w 1826 do której należał Nowy Dwór (Anton Kunert zgłasza śmierć córki). Niestety nie zachowały się akta z lat 1840-1843 i niekoniecznie to musi być mój Anton.
Wynika z tego że albo to nie ten Nowy Dwór oławski, albo mam doczynienia z mieszanym małżeństwem gdzie córka przy wyznaniu matki a syn przy wyznaniu ojca.
Czy proboszcz mógł pominąć taką informację w akcie? August musiał mieć akt urodzenia z Prus. Gdyby w latach 1850-1862 zmienił wyznanie w Przystajni to byłoby tego wspomnienie w aktach?