Witam!
Salomea Otylia Dąbkowska ur około 1861 roku w Wincencie pow. kolnieńskiego zmarła w Częstochowie w 1909 roku, poślubiła Jana Krzysztofa Burhardta i miała z nim najprawdopodobniej dwoje dzieci. Syn Stanisław Seweryn urodził się 08.01.1890 roku w Cannes (Francja) zm. 06.06.1942 roku w Edynburgu (Szkocja).
Stanisław Seweryn gimnazjum im. H. Sienkiewicza ukończył w Częstochowie a później studiował architekturę na Politechnice Lwowskiej . Był pułkownikiem, później generałem. Do nazwiska Burhardt dodał drugie nazwisko Bukacki ale niestety nie wiem kiedy. 23 stycznia 1919 roku poślubił w Lublinie w Katedrze Jadwigę Salkowską ur. 14.10.1896 roku córkę prawnika, późniejszego adwokata Wacława Salkowskiego i Jadwigi Marii ze Sławeckich (1873-1930). Z tego małżeństwa urodziła się w Modlinie w 1920 roku córka Joanna, która to w 1944 roku w Rzymie poślubiła Bogdana Tymienieckiego – pułkownika.
Małżeństwo Stanisława Burhardta z Jadwigą nie przetrwało. W 1927 roku Józef Beck (04.10.1894 – 05.06.1944 r) rozwiódł się ze swoją pierwszą żoną ( z którą miał syna Andrzeja) i ożenił się z Jadwigą Salkowską. Przedtem Jadwiga musiała rozwieść się z Stanisławem Burhardtem Bukackim. Podobno również Stanisławowi Burhardtowi zależało na rozwodzie, bowiem też chciał poślubić inną kobietę. Jadwiga i Józef przeszli na kalwinizm. Zapewne i Stanisław zmienił wiarę poślubiając w 1929 roku Matyldę Luizę Szulc z Kwiatkowskich.
Jadwiga Beck z Salkowskich zmarła w Londynie 20.01.1974 roku. Joanna Zaremba Tymieniecka Burhardt Bukacka zmarła 17.01.1994 roku również w Londynie. W Londynie też nadal mieszka jedyny syn Joanny ......
Akt zgonu Salomei Otylii Burchardt odnalazłam w parafii Św. Zygmunta w Częstochowie (akt 173z 1909 r) Zmarła 05.01.1909 roku jako wdowa po dyrektorze komory celnej w Słupcy w wieku 48 lat. Jan Krzysztof Burchardt mąż Salomei Otylii był zapewne dużo starszy od żony bowiem w roku 1893 miał już lat 60 ( tak bynajmniej jest napisane w akcie ślubu Edwarda Dąbkowskiego z Zofią Glińską zawartego w Radomsku, którego był świadkiem.) W nekrologach w Gazecie Częstochowskiej jest napisane natomiast, że na jej pogrzeb zaprasza syn, córka i rodzina. Niestety nie mam zielonego pojęcia gdzie się urodziła i zmarła córka Zofia, która w 1910 roku przysłała wujkowi a mojemu pradziadkowi najprawdopodobniej z jakiegoś uzdrowiska z Mińska.
A może ktoś przy okazji swoich poszukiwań natrafił na to nazwisko.
Alicja
