Dzień dobry!
Niedawno na tym forum pisałem o tajemniczej Wiktorii z Tunderów/Zenderowskich żonie Szymona Bańki, matce Szymona i Jana. Razem z panem Tomaszem Krzywanskim doszliśmy do wniosku, że może to być Wiktoria Zenderówna ur w 1804 r.
Dziś przeszukiwałem metryki ślubu parafii Koziegłówki. W 1861 roku ślub bierze niejaka wdowa Wiktoria Bańkowa z Witkiewiczów owdowiała w 1856. Świadkiem ślubu jest Szymon Bańka! (syn Szymona i tajemniczej Wiktorii). Czy Wiktoria Bańkowa to "moja" Wiktoria z Tunderów?
Wiele za tym przemawia:
1. Wiem na pewno, że "moja" Wiktoria owdowiała przed 1869 (nie wiem dokładnie w którym roku).
2. Wiktoria z Witkiewiczów owdowiała 9 lipca 1856.
3. Świadkiem ślubu jest Szymon Bańka (prawdopodobnie syn)
4. Zdziwiło mnie tajemnicze nazwisko Tunder, które utożsamiłem z Zenderem/Zenderowskim( tak zapisała się w akcie ur. jednego z synów) TYMCZASEM: Wiktoria Bańkowa z Witkiewiczów to córka Bernarda i Łucji z Tonderów!!! - mogłaby więc podać przez pomyłkę panieńskie nazwisko swojej matki!
Mam do Państwa ogromną prośbę o pomoc i wskazówki. Co Państwo o tym myślą??? Czy moje myślenie jest w jakimś stopniu racjonalne???
Pozdrawiam przepełniony nadzieją
Tomek J.
Ostatnia10 lata 5 miesiąc temu edycja: Tomek Janas od.
Nic...nic...nadal nic. Przeszukałem akta urodzeń. Od 1844 roku, kiedy rodzi się Jan nie ma więcej dzieci Szymona i Wiktorii Bańków, a Szymon wkrótce umiera.
W księgach pojawia się jeszcze jeden Szymon mąż Ewy z Golców. Mają dwóch synów: Marcina 1816 i Józefa 1819 oraz córkę Mariannę. Czy możliwe jest, by Ewa potem umarła, a Szymon poślubił Wiktorię???