Badania nad dokumentem byskupa Iwona rozpocząłęm samodzielnie ponad 30 lat temu. Przeanalizowałem zarówno kopię dokumentu znajdującą się w Liber Beneficiorum Dioecesis Cracoviensis i jej przedruk w Kodeksie Małopolskim, t. 2, nr 385, jak też inną kopię, różniącą się szczegółami od poprzedniej, nie publikowaną, znajdującą się w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, rękopis 27, mikrofilm 320, s. 15-16, 24-27. Piszę o tym w artykule "Sieć osadnicza okolic Mstowa i Lelowa w I połowie XIII wieku, który oddany do druku w grudniu 1989 roku został opublikowany w Studiach Historycznych, zeszyt 4, 1991, s. 517-533. W grudniu 1993 roku w Częstochowskich Studiach Teologicznych XIX-XX ,ukazał się artykuł ks. Stefana Mizery, antydatowany na lata 1991/1992, zatytułowany Studia nad starostwem olsztyńskim, w którym autor zajmuje się m.in. tym dokumentem, nie znając zupełnie kopii rękopiśmiennej z kopiarza mstowskiego. Wystarczy przeczytać fragment tekstu jego artykułu na stronach 232-233, by nabrać przekonania że nic o tej kopii nie wie oraz że nie dotarł do mojej publikacji. W pracy księdza Mizery roi się za to od dziwnych teorii, świadczących o brakach autora w wykształceniu historycznym, chociażby o zamieszkiwaniu okolic Częstochowy przez klany Prandotów i Nawojków!!! Moje krytyczne uwagi na temat jego publikacji zawarte w artykule Rola średniowiecznego Lelowa, Teki Krakowskie I, 1994, s. 56-57, sprawiły iż ksiądz Mizera uzupełnił częściowo swój warsztat historyczny, a nawet dotarł do kilku nieznanych kopii dokumentu Iwona o czym pisze w artykule "Z badań nad przywilejem Iwona Odrowąża z roku 1220", Częstochowskie Studia Teologiczne XXV, 1997, s. 121-173. Nic jednak nie pisze jakoby Jacek Laberschek mu cokolwiek ukradł.
To tyle Jacek Laberschek
Bardzo Pana przepraszam, poczułam się trochę dotknięta po tamtym spotkaniu(kolejnym), chociaż do "uczonych" się nie zaliczam.
Ubolewam też, że dałam się "wciągnąć" w powyższą polemikę.
Z poważaniem
- Teresa Z
(nazwiska nie ujawniam wyłącznie z powodów osobistych).
Nadmienię także, że ksiądz Stefan Mizera miał naukowy tytuł doktora, a artykuł "Studia nad starostwem olsztyńskim" to dwutomowa monografia licząca 286 stron(jestem w posiadaniu II tomu).
Ks. dr S.Mizera zmarł w 2002 roku i spoczął w okolicy swych rodowych majętności w Żarkach Letnisku. Zdarzyło się, że w okresie gdy zaczynałam swe zmagania z genealogią był on dyrektorem Archiwum Diecezjalnego w Częstochowie i za bezinteresowne wprowadzenie w tematykę historii rodzin i pomoc w trakcie kwerendy jestem mu wciąż bardzo wdzięczna,
Teresa Z
Ostatnia13 lata 6 miesiąc temu edycja: Teresa Z. od.
Bardzo bym prosił aby moja interlokutorka podpisująca się jako Teresa Z skontaktowała się z księdzem doktorem Zygmuntem Zaborskim, liczącym 99 lat, zamieszkującym Dom Księży Emerytów w Częstochowie im. Jana Pawła II, obchodzącym w lipcu br. jubileusz 75-lecia kapłaństwa. Ksiądz ten może wyjaśnić wiele spraw. Z uszanowaniem Jacek Laberschek
Proszę bardzo. Jestem umówiona na przyjazne spotkanie w Domu Księży Emerytów w najbliższą sobotę na 10 godz.rano.
Być może uda mi się skontaktować z w/w Księdzem (wewnętrznie nie czuję takiej potrzeby, ale pewno warto poznać tak dostojnego duchownego).
Zapraszam na to spotkanie także P.J.Laberscheka. Gdyby Pan był zainteresowany, proszę na pojednawczą kawę, telefon wewnętrzny nr 66.
Teresa Z
Ostatnia13 lata 6 miesiąc temu edycja: Teresa Z. od.
O ile nie pojawią się poważne przeszkody postaram się oczywiście przyjechać. Bardzo poważam księdza kanonika Zygmunta Zaborskiego. Jest badaczem i historykiem częstochowskim bardzo cenionym w środowisku historycznym, a jego prace są rzetelne, wartościowe i znajdują się w obiegu naukowym, czyli są często cytowane. Obaj znaliśmy doskonale śp. księdza Stefana Mizerę.
Jacek Laberschek