Kilka dni temu widziałem o tym krótki materiał w jednej z telewizji. Wstrząsające! Natychmiast przyszły mi na myśl cmentarze choleryczne, które zapewne nawet nie są objęte ochroną konserwatorską. Co je więc chroni? Czy aby nie zostaną kiedyś przeorane i zabudowane? Pewnie nie jeden już tak zniknął, a z nimi pamięć i cześć żyjących.
The following user(s) said Thank You: Michał Mugaj
Cmentarz Ewangelicki KIRCHHOF w Weglowicach... Pamietam jeszcze lata 1949 do 1956 kiedy to cmentarz Ewangelicki (Kirchhof) na ktorym spoczywali zmarli roznych narodowosci (Niemcy, Polacy, Czesi...) zostal doszczetnie zdewastowany i rozrabowany. Tylko z mojej rodziny byly tam w tym czasie okolo 20 grobow, po ktorych w latach szescdziesiatych nic nie pozostalo. Zdewastowano cmentarzysko – wydobywano piasek na budowę i wycięto dużo drzew. Zostały zniszczone krzyże na mogiłach, tabliczki z nazwiskami oraz ogrodzenia wykonane z prętów żelaznych wokół niektórych grobów. Starsi mieszkańcy nie mieli odwagi głośno protestować, tylko nieśmiało upominali się o szacunek dla zmarłych – pogrzebanych tam kolonistów – swoich przodków. Opamiętano się, gdy zaczęto wykopywać coraz więcej kości ludzkich. Częściowo zebrano je i zakopano w jednym miejscu. W ten sposób została zniszczona część cmentarza i z biegiem lat o nim zapomniano, a w swoje posiadanie objęły go drzewa: sosny, graby, dęby, a mogiły pomału zapadały się i znikały z powierzchni ziemi. Nazwa cmentarza (Kirchhof)
przetrwała przez wszystkie te lata i do dzisiaj mieszkańcy jej używają.
joweber.blogger.de/stories/2475571/
Ostatnia4 lata 1 tydzień temu edycja: Josef Weber od.