Nr 225. Częstochowa. Działo się w mieście Częstochowa, Parafii św. Barbary, dnia 30.06./13.07.1902 r. o godzinie 1:00 po południu. Stawili się Jan Celega, lat 74 i Piotr Lewandowski, lat 50, obaj robotnicy, tutaj w Częstochowie zamieszkali i oświadczyli, że dnia 28.06./11.07., o godzinie 7:00 rano, umarła w Częstochowie Zofia Kozieł, 2 miesiące mająca, urodzona pozamałżeńsko, córka robotnicy, wdowy Wiktorii Kozieł, urodzonej Maliszewska, ojca nieznanego, urodzona i zamieszkała tutaj w Częstochowie, na wychowaniu u Jana Celegi. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Zofii Kozieł, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytany, my tylko podpisaliśmy.
Nazwisko Celega, może tez brzmieć Cieliega. W indeksie nazwisk jest jedno małżeństwo Jan Celega, zawarte w Częstochowie w 1899 r. Warto sprawdzić. Wiktoria w akcie małżeństwa podaje, że jest urodzona w Warszawie.
Nr 209. Częstochowa. Działo się w mieście Częstochowa, Parafii św. Barbary, dnia 23.09./5.10.1896 r. o godzinie 3:00 po południu. Stawili się Adam Patyk, lat 37 i Marcin Myśliwiec, lat 40, obaj stali mieszkańcy, tutaj zamieszkali i oświadczyli, że wczorajszego dnia, o godzinie 11:00 w nocy, umarł w Częstochowie Stanisław Kozieł, robotnik, żonaty, lat 27, syn zmarłych Adama i Katarzyny, nieznanego nazwiska urodzenia, urodzony i zamieszkały w Częstochowie. Zostawił po sobie owdowiałą żonę Wiktorię urodzona Maliszewska . Po naocznym przekonaniu się o zgonie Stanisława Kozieła, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytany, my tylko podpisaliśmy.
Nr 25. Częstochowa. Działo się w mieście Częstochowa, Parafii św. Barbary, dnia 25.01./7.02.1896 r. o godzinie 1:00 po południu. Stawili się Marceli Zacharski, szynkarz, lat 30 i Adam Kozieł, ojciec zmarłego, szewc, lat 29, obaj mieszkańcy miasta Częstochowa i oświadczyli, że wczorajszego dnia, o godzinie 11:00 w nocy, umarł w mieście Częstochowa Stanisław Kozieł, 1 rok i 4 miesiące mający, syn Adama i Marianny, urodzonej Zamel(?), małżonków Koziełów, urodzony i zamieszkały w Częstochowie przy rodzicach. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Stanisława Kozieła, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytany, my tylko podpisaliśmy.