Panie Tomku, wieś Ręczyca jest ze znakiem zapytania, ponieważ takiej nie znalazłam koło Pajęczna, być może chodzi o Wręczycę, bo taka wioseczka jest (nie mylić z Wręczycą Wielką k. Częstochowy). Nie mam też pomysłu na nazwisko rodowe matki Katarzyny Pająk.
Nr 61. Trębaczew. Działo się we wsi Działoszyn, dnia 16/29.04.1910 r. o godzinie 10:00 rano. Stawili się Adam Klin, lat 45 i Adam Kamyk, lat 40 , obaj rolnicy ze wsi Trębaczew i oświadczyli, że w Trębaczewie, dnia 14/27.04. tegoż roku, o godzinie 2:00 po południu, umarła Marianna Leszczyk, lat 62, zamężna, rolniczka, zamieszkała przy mężu w Trębaczewie i tamże urodzona, córka Wojciecha i Teresy urodzonej Antoniak, małżonków Wawrzyniaków. Zostawiła po sobie owdowiałego męża Macieja Leszczyka. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Marianny Leszczyk, akt ten spisany niepiśmiennym świadkom przeczytany i podpisany przez nas został.
Nr 82. Trębaczew. Działo się we wsi Działoszyn, dnia 31.05./13.06. 1910 r. o godzinie 9:00 rano. Stawili się Franc Tyka, lat 45 i Andrzej Orys, lat 38, obaj rolnicy ze wsi Trębaczew i oświadczyli, że w Trębaczewie, dnia 29.05./11.06. tegoż roku, o godzinie 7:00 po południu, umarła Teofila Tyka, lat 73, wdowa, po Janie Tyce, rolniczka, zamieszkała przy synu w Trębaczewie, córka Augustyna i Ewy urodzonej Gałka, małżonków Stefaniak. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Teofili Tyka, akt ten spisany niepiśmiennym świadkom przeczytany i podpisany przez nas został.
Nr 59. Trębaczew. Działo się we wsi Działoszyn, dnia 14/27.04.1910 r. o godzinie 10:00 rano. Stawili się Adam Kamyk, lat 40 i Adam Klin, lat 45, obaj rolnicy ze wsi Trębaczew i oświadczyli, że w Trębaczewie, dnia 12/25.04. tegoż roku, o godzinie 10:00 wieczorem, umarła Katarzyna Pająk, lat 77, wdowa po Kazimierzu Pająku, rolniczka, zamieszkała w Trębaczewie, urodzona w Ręczycy, Parafia Pajęczno, córka Wincentego i Agnieszki, urodzonej (?), małżonków Stachurskich. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Katarzyny Pająk, akt ten spisany niepiśmiennym świadkom przeczytany i podpisany przez nas został.
Nr 148. Trębaczew. Działo się we wsi Działoszyn, dnia 3/16.10.1910 r. o godzinie 10:00 rano. Stawili się Andrzej Klimczak, lat 30 i Franciszek Gałka, lat 44, obaj rolnicy ze wsi Trębaczew i oświadczyli, że w Trębaczewie, dnia 1/14.10. tegoż roku, o godzinie 5:00 po południu, umarł Kazimierz Klimczak, rolnik, wdowiec, lat 84 (74), urodzony we wsi Dylów, Parafia Pajęczno, a zamieszkały w Trębaczewie, syn zmarłych Krzysztofa i Antoniny Bojda(?). Po naocznym przekonaniu się o zgonie Kazimierza Klimczaka, akt ten spisany niepiśmiennym świadkom przeczytany i podpisany przez nas